Developre SkyRes odrobił straty
Developres SkyRes Rzeszów pokonał PGNiG Naftę Piła 3:1 (27:25, 25:21, 24:26, 28:26) w meczu play off ORLEN Ligi o rozstawienie w grze o miejsca 5-12. MVP Paula Szeremeta. Pierwsze spotkanie wygrały pilanki 3:2.
Kolejnym rywalem rzeszowskiej drużyny będzie Pałac Bydgoszcz. - Zrobimy wszystko, by nie grać dodatkowego seta - mówiły przed niedzielnym rewanżem z PGNiG Naftą Piła siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów. Słowa dotrzymały, ale spotkanie z Piłą do łatwych nie należało. Przyjezdne postawiły trudne warunki i były bliskie doprowadzenie do tie-breaka.
Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla Developresu. Trudna zagrywka Magdaleny Hawryły sprawiła, że szybko zrobiło się 9:0. Rzeszowianki kontynuowały dobrą grę. Rywalki z kolei miały problemy ze skutecznością. W efekcie gospodynie objęły najwyższe w tym meczu prowadzenie 14:2.
Wysoka przewaga wprowadziła w szeregi gospodyń nieco rozluźnienia. Pojawiły się niepotrzebne błędy. W sumie w tej partii rzeszowski zespół oddał przyjezdnym siedem punktów, przy dwóch błędach własnych pilanek. To miało przełożenie na wynik, bo w końcówce Nafta doprowadziła do remisu. Co więcej siatkarki trenera Łukasza Przybylaka były o krok o zwycięstwa. Miały dwie piłki setowe. W Developresie świetnie jednak w końcówce zagrała Paula Szeremeta, który kończyła ataki i to dzięki niej pierwsza partia padła łupem Developresu.
Drugi set toczył się już pod dyktando gospodyń. Dobre przyjęcie i skuteczność w ataku pozwoliły szybko odrobić trzy punkty i od stanu 11:8 kontrolować grę. Zespołowa gra i skuteczne ataki wspomnianej Szeremety, którą wspierały Emilia Mucha i Ewa Śliwińska, a także środkowe Hawryła i Dominika Nowakowska dały w końcówce wysokie prowadzenie 23:16. Ostatecznie druga odsłona zakończyła się zwycięstwem Developresu do 21.
Podstawione pod ścianą pilanki nie odpuściły. W trzecim, bardzo wyrównanym secie, poprawiły skuteczność w ataku. Do tego dołożyły przyjęcie i blok (6 punktów w tym elemencie). Lepiej też zaprezentowały się w końcówce, gdzie zachowały więcej zimnej krwi i przedłużyły to spotkanie o kolejną partię. Przy remisie po 24 dwie kolejne akcje padły łupem przyjezdnych i przedłużyły swoje szanse na wygranie tej rywalizacji.
Podobnie wyglądał czwarty set. W nim obie drużyny grały praktycznie punkt za punkt. Jeśli komuś udało się odskoczyć to przewaga nie wynosiła więcej niż dwa punkty. Nie obyło się bez błędów z obu stron. Decydująca okazała się skuteczność w ataku. Rzeszowianki atakowały z 46 procentową skutecznością, pilanki kończyły 38 procent wystawionych piłek. Do tego w szeregach miejscowych znakomicie w końcówce zagrała Mucha. Wspierała ją Szeremeta, najlepsza zawodniczka niedzielnego pojedynku. W efekcie czwarta partia zakończyła się zwycięstwem Developresu 28:26.
Rzeszowski zespół wygrał rywalizację z Naftą i w II rundzie zmierzy się z Pałacem Bydgoszcz, który w drugim spotkaniu tej fazy wygrał z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski złotego seta.