Debiut w Żukowie
Po raz pierwszy w 86-letniej historii Gedanii siatkarki tego klubu w roli gospodyń wystąpią poza swoim grodem. W PlusLidze Kobiet gedanistki grać będą w Żukowie, niespełna siedmiotysięcznym mieście, oddalonym 20 kilometrów od Gdańska. Na inaugurację zmierzą się z GCB Centrostalem Bydgoszcz. Początek spotkania w sobotę o godzinie 17.00.
W nowej hali podopieczne Grzegorza Wróbla grały dotychczas tylko cztery mecze podczas przedsezonowego turnieju oraz pokazowego seta na uroczystej prezentacji drużyny. Przyspieszony proces oswajania się z nowym obiektem mieć będzie miejsce z piątku na sobotę. W przededniu meczu przewidziany jest tam trening, a w dniu spotkania jeszcze rozruch. Jednak bardziej niż obiekt szkoleniowca Gedanii martwi stan kadry. - Znów mamy problem z Natalią Ziemcową. Pojechała na Ukrainę, ale wróciła bez certyfikatu. Obiecano jej, że stosowne dokumentu przesłane zostaną pocztą. Nie wiadomo, czy nadejdą przed meczem. Z tą środkową nasza drużyna od razu zyska na wartości - przyznaje Wróbel. Za Ziemcową jej poprzedni klub żąda 10 tysięcy euro. Gedania nie zamierza płacić, gdyż już przed rokiem na konto Galiczanki Tarnopol przelała 10 tysięcy dolarów, a zawodniczka zapewnia, że na Ukrainie nie podpisywała żadnego kontraktu. - Także Ukraina przyjęła przepis, że po wygaśnięciu umowy siatkarka może z klubu odejść bezgotówkową. Jeśli w dalszym ciągu, Galiczanka będzie blokować wydanie certyfikatu, poskarżymy się do CEV i FIVB - zapewnia Zdzisław Stankiewicz, prezes Gedanii. Jeśli Ziemcowa nie zagra, jeszcze więcej będzie w rękach jej rodaczki, Jany Sawoczkiny. - Bydgoszczanki mają wysokie zawodniczki, a zatem trzeba mądrze kierować atakiem. Kluczem do sukcesu będzie również przyjęcie zagrywki - dodaje szkoleniowiec gedanistek. Trudno sforsować będzie zwłaszcza Dominikę Kuczyńską. Zawodniczka, która w barwach Gedanii spędziła sześć sezonów, do niedawna była najwyższą ligową siatkarką w Polsce (196 cm). Jej powrót do Gdańska, zimą tego roku już w nowych barwach nie był udany. Centrostal przegrał 1:3 i była to pierwsza porażka bydgoszczanek z gedanistkami od blisko ośmiu lat! Teraz ponownie przyjezdne będą faworytkami. Za nimi przemawia choćby mecz z... Dąbrową Górniczą. Ekipa Piotra Makowskiego pokonała tego rywala 3:0, gdy Gedania przegrała z nim 0:3. Aby zwiększyć szanse gospodyń, klub nie tylko stara się pozyskać nowych sympatyków w Żukowie, ale nie zapomina i o gdańskich sympatykach siatkówki. W sobotę o 16.00 spod "starej" hali przy ul. Kościuszki wyruszy autokar, który wszystkich chętnych przewiezie bezpłatnie na mecz i z powrotem. Także ceny biletów będą okazyjne. Do wejściówek będzie dołożony okolicznościowy program, a to wszystko za jedyne 8 złotych. Albin Bychowski, burmistrz Żukowa przygotował niespodziankę dla młodzieży szkolnej. Za okazaniem legitymacji będzie mogła ona wejść do hali za darmo. Powrót do listy