Dariusz Luks: spokojnie to tylko zwycięstwo
- W sobotę w meczu w Białymstoku nic takiego wielkiego nie stało się, żeby od razu robić sensację na skalę krajową - mówi trener Pronaru Astwy Zeto AZS Białystok Dariusz Luks. - Podchodzimy do zwycięstwa nad Farmutilem spokojnie. Oczywiście wszyscy bardzo cieszymy się, tym bardziej, że wygrana jest zasługą całego zespołu.
Dariusz Luks podkreślił, że w meczu Pronar - Farmutil (3:1) były trudne sytuacje dla jego podopiecznych. - Rywalki obejmowały prowadzenie, niwelowały nasze przewagi, ale co istotne to my wygrywaliśmy trudne końcówki - powiedział białostocki szkoleniowiec. - W Farmutile na pewno są większe indywidualności. My natomiast tworzyliśmy lepszy kolektyw.
W drużynie gości zagrały Milena Sadurek i Paulina Maj. Pilski klub oraz BKS Aluprof Bielsko-Biała doszły w sprawie tych zawodniczek do porozumienia. Nie jest natomiast jeszcze rozwiązane przejście Alony Hendzel do Farmutilu. W poprzednim sezonie grała ona w Pronarze i ma z tym zespołem podpisany kontrakt. - Nie wiem jak będzie, ja jestem od trenowania, a to jest sprawa prezesów - powiedział Dariusz Luks.
Jaki będzie sezon 2008/09 PlusLigi Kobiet ? - Niczego mądrzejszego od tego co zostało dotychczas powiedziane nie wymyślę - mówi trener Pronaru. - Na pewno w trzech zespołach Aluprofie, Muszyniance i Farmutilu plus Magdalena Śliwa w Dąbrowie Górniczej zebrało się wszystko co najlepsze w polskiej siatkówce kobiecej. Proszę popatrzeć tylko na przyjęcie w Bielsku-Białej i Muszynie. Z jednej strony są Anna Barańska i Karolina Ciaszkiewi, a z drugiej Aleksandra Jagiełło, Milena Rosner oraz Joanna Mirek. Jednej mistrzyni Europy zabraknie miejsca w wyjściowym składzie. Wyprzedzić wymienione na wstępie trzy zespoły będzie bardzo trudno. My stworzyliśmy grupę fajnych, doskonale rozumiejących się dziewczyn i będziemy walczyć. Doskonale wkomponowały się w skład posiłki od naszych południowych sąsiadów. Nie ma problemów językowych. Trudno zresztą, żeby były wśród Słowian.
Dariusz Luks po raz kolejny podkreślił, że samo utrzymanie w ekstraklasie "nas nie interesuje, a wszyscy w Białymstoku mają dość baraży i w ogóle nikt nie zakłada takiego czarnego scenariusza."
W następnej kolejce Pronar Zeto Astwa AZS Białystok podejmie Calisię Kalisz, która łatwo przegrała u siebie ze Stalą Mielec. - Nikt nam niczego za darmo nie podaruje - powiedział trener Pronaru. - Potrażka Calisii tylko zmobilizuje ten zespół do twardej walki. Dla nas to też będzie okazja rewanżu za ostatnie przegrane.
Poproszony o ocenę białostockiego zespołu kierownik wyszkolenia w Polskiem Związku Piłki Siatkowej Andrzej Warych powiedział: W Pronarze powstał bardzo ciekawy skład. Są zawodniczki, które przecież ocierały się o reprezentację czy w niej grały jak Izabela Żebrowska, Magdalena Saad czy Joanna Szeszko. Myślę, że drużyna trenera Luksa jeszcze napsuje wiele krwi zespołom z krajowej czołówki. Zresztą samego trenera znam jako człowieka bardzo ambitnego i stawiającego sobie wysokie cele.
Powrót do listy