Dąbrowianki chcą ograć mistrzynie Polski
W poniedziałek o godzinie 18:00 w Arenie Szczecin mistrz kraju Chemik Police podejmie Tauron Banimex MKS Dąbrowę Górniczą (Polsat Sport).
Dąbrowianki przystąpią do tego meczu z kompletem trzech zwycięstw i jednocześnie z wysokim morale. MKS czeka teraz bardzo trudne kilka tygodni i seria spotkań z trzema najlepszymi drużynami poprzedniego sezonu: Chemikiem Police, Impelem Wrocław i PGE Atomem Treflem Sopot. - Mamy trochę czasu, więc przygotowania są intensywne. Wkładamy bardzo dużo pracy i wysiłku, żeby być dobrze przygotowanym na spotkania z tak dobrymi przeciwnikami – mówi Krystyna Strasz.
W ostatnim meczu zespół z Dąbrowy Górniczej pokonał pewnie Pałac Bydgoszcz 3:0. Po pierwszych trzech spotkaniach i wielu zmianach w składzie w porównaniu z poprzednim sezonem wydaje się, że transfery okazały się trafione. Kaciaryna Zakreuskaja, Katarzyna Konieczna, Gina Mancuso i Dominika Sobolska stanowią solidne wzmocnienie, a ich współpraca z innymi zawodniczkami układa się idealnie.
- Ogólnie klimat w zespole jest bardzo dobry. Mam nadzieję, że zostanie tak przez cały sezon - zarówno w dobrych, jak i złych momentach, które kiedyś pewnie przyjdą. Jak na razie tworzymy zgrana grupę - dodaje libero dąbrowskiej ekipy.
Z kolei, drużyna mistrza Polski, Chemika Police rozegrała dotychczas dwa mecze, oba na wyjeździe. W pierwszej kolejce wiele problemów zespołowi Giuseppe Cuccariniego sprawił Developres SkyRes Rzeszów. Ostatnio, Chemik wrócił z dalekiej podróży w meczu z Atomem Treflem Sopot, gdy przegrywając 0:2 zdołał się podnieść i wygrać tę piękną siatkarską wojnę. Jeśli chodzi o transfery przed sezonem, drużyna z Police utrzymała w większości mistrzowski skład, uzupełniając go o takie zawodniczki, jak Mariola Zenik, Sanja Malagurski czy Aleksandra Jagiełło.
W poprzednim sezonie oba zespoły spotkały się pięciokrotnie i wszystkie mecze wygrał późniejszy mistrz Polski. W fazie zasadniczej Chemik zwyciężył 3:0 w Dąbrowie Górniczej oraz 3:1 w Policach. Następnie drużyny zmierzyły się w półfinale, gdzie u siebie Chemik dwukrotnie wygrał 3:1, a w hali "Centrum" po thrillerze i pamiętnej kontuzji Katarzyny Zaroślińskiej pokonał dąbrowianki 3:2.
- Każde z rozegranych półfinałowych spotkań z Chemikiem było w miarę wyrównane. W końcówkach jednak klasowe i doświadczone zawodniczki, jakie są w Policach brały ciężar gry na siebie i konczyły najważniejsze piłki. W tym sezonie patrząc na nazwiska ponownie można stawiać Chemik jako faworyta. My jednak zrobimy wszystko, żeby postawić się i urwać jak najwięcej – przekonuje Krystyna Strasz.
Mecz Chemik Police – Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza rozpocznie się o godzinie 18:00 i ze względu na zainteresowanie fanów będzie rozgrywany w Arenie Szczecin. Transmisję ze spotkania przeprowadzi Polsat Sport.