Czy Marina pójdzie w ślady Aleksieja?
W familii Babieszinów jest już jedna statuetka Ligi Mistrzów. Przywiózł ją z Łodzi Aleksiej, który razem z Zenitem Kazań triumfował w tych rozgrywkach. Od soboty cztery drużyny będą walczyć w Baku w Final Four Ligi Mistrzyń. W składzie Dynama Kazań jest Marina, żona Aleksieja, rozgrywająca rosyjskiej drużyny. - Oj jak się chce wygrać Ligę Mistrzyń - powiedziała.
Fenerbahce Universal Stambuł z Dynamem Kazań i RC Cannes z MC-Carnaghi Villa Cortese zagrają w sobotę w Baku w półfinałowych meczach turnieju Final Four Ligi Mistrzyń.
W opinii wielu fachowców głównym kandydatem do zdobycia trofeum jest turecka drużyna, która przed rokiem była trzecia, a przed dwoma laty druga. Jej półfinałowy rywal debiutuje w Lidze Mistrzyń.
Fenerbahce praktycznie bez strat przeszło fazę grupową LM. W ćwierćfinale dwa razy wygrała po 3:0 z Rabitą Baku. W mistrzostwach Turcji podopieczne Ze Roberto w 22 meczach odniosły 22 zwycięstwa.
Smaczku w rosyjsko-tureckim półfinale na pewno doda pojedynek Jekatieriny Gamowej i Lubow Sokołowej. Pierwsza nie tak dawno grała jeszcze w Fenerbahce, ale jak sama mówi „wróciła do Rosji z tęsknoty za bliskimi.” Druga, również znakomita siatkarka, nad Bosforem czuje się znakomicie. Jej mężem jest Turek.
- Jekatierina Gamowa jest takim typem zawodniczki, która w pojedynkę potrafi rozstrzygnąć losy spotkania. Gdy jest w gazie nie sposób zatrzymać jej ataki – komplementowała koleżankę z reprezentacji Rosji Lubow Sokołowa. Obie na początku maja w Ankarze będą walczyć m.in. z Polską o olimpijski awans w europejskim turnieju kwalifikacyjnym.
Z innym emocjami przyleciała do Baku rozgrywająca Dynama Maria Babieszina. Jej mąż Aleksiej Babieszin przed kilkoma dniami wrócił z Łodzi w roli triumfatora Ligi Mistrzów. Jest drugim, po Valerio Vermiglio, rozgrywającym Zenitu Kazań. – Och jak bardzo chce się wygrać Ligę Mistrzyń. W ostatnich spotkaniach Superligi w głowie nie było innych myśli – mówi Marina Babieszina. Czy można jej się dziwić, że chce dorównać mężowi?