Czy Developres odczaruje Atlas Arenę?
Developres SkyRes zagra na wyjeździe z ŁKS-em Commerceon Łódź, który w tym sezonie jest dla ekipy z Rzeszowa niezmiernie trudnym i niewygodnym przeciwnikiem. Szczególnie po ostatniej porażce w Pucharze Polski zespół trenera Lorenzo Micelliego ma coś do udowodnienia rywalkom.
- Dla nas w tym momencie najważniejsza jest walka o jak najwyższą pozycję w tabeli LSK, więc na pewno zrobimy wszystko co w naszej mocy żeby wygrać mecz w Łodzi – mówi włoski szkoleniowiec ekipy z Rzeszowa. - Bardzo zależy nam na zwycięstwie, bo to jest arcyważny mecz dla obu zespołów w kontekście sytuacji w tabeli. Myślę, że ŁKS będzie w wysokiej dyspozycji w środę, ponieważ dziewczyny z Łodzi podobnie jak my budowały formę na finałowy turniej Pucharu Polski. Dla nich to będzie okazja do sprawdzenia swojej dyspozycji przez meczami w Nysie. Stawką tego meczu będzie aktualnie drugie miejsce w tabeli, przy czym musimy mieć na uwadze, że ostateczny układ tabeli w pierwszej czwórce rozstrzygnie się najprawdopodobniej dopiero w dwóch ostatnich kolejkach rundy rewanżowej, w których Chemik Police gra właśnie z ŁKS-em i z Budowlanymi Łódź. Nas z kolei czeka też niebawem konfrontacja u siebie z Chemikiem Police. W nadchodzących trzech meczach, jakie mamy do rozegrania, czyli ŁKS na wyjeździe, zaległy mecz z Pałacem Bydgoszcz na wyjeździe i Chemik Police u siebie musimy wygrać przynajmniej dwa spotkania i wtedy zobaczymy, jakie będzie nasze miejsce w tabeli – stwierdza Micelli, którego zespół jakoś nie może sobie w tym sezonie poradzić z ŁKS-em.
- W tym sezonie graliśmy już cztery razy z ŁKS-em – licząc też dwa sparingi przed inauguracją rozgrywek i wszystkie te spotkania przegraliśmy – mówi Micelli. - Być może więc ŁKS ma coś lepszego niż my, dlatego cały czas musimy pracować nad tym, że zredukować ten dystans, jaki dzieli nas w poszczególnych meczach. Teraz przed nami kolejna szansa i nowe otwarcie. Na pewno znamy się już z ŁKS-em na wylot. Oba zespoły wiedzą o sobie dosłownie wszystko i trzeba też powiedzieć, że te nasze pojedynki są zwykle bardzo wyrównane. Nie jest więc tak, że ŁKS jest dla nas jakimś przeciwnikiem nie do przejścia. Mamy świadomość, że przede wszystkim musimy zagrać lepiej niż one. To jest też trochę kwestia dyspozycji dnia obu zespołów. Na pewno jesteśmy bardzo wyrównanymi drużynami i o wyniku powinny zadecydować detale – stwierdza włoski szkoleniowiec ekipy z Rzeszowa, która jest mocno zdeterminowana, żeby przerwać w końcu złą passę meczów z łodziankami.
- Na pewno po dotychczasowych porażkach z ŁKS-em jeszcze bardziej zależy nam na tym, żeby pokazać nasz charakter i pokazać się z lepszej strony – mówi Jelena Blagojević, serbska przyjmująca Developresu i dodaje. - To będzie też bardzo ważny mecz dla układu tabeli, bo jego stawką będzie aktualnie drugie miejsce w stawce i zachowanie szans nawet na pierwszą pozycję. Czeka nas duże wyzwanie, ale ja osobiście liczę na to, że pokażemy w Łodzi jeszcze lepszą grę niż ostatnio kiedy rywalizowałyśmy z ŁKS-em w Pucharze Polski. To będzie trudny mecz, ale stać nas na grę na wysokim poziomie i zwycięstwo – mówi kapitan zespołu z Rzeszowa.
Powrót do listy