Czwartek z TAURON Ligą: Grupa Azoty Chemik Police - Grot Budowlani Łódź 3:0
Grupa Azoty Chemik Police wygrał z Grot Budowlani Łódź 3:0 (25:16, 25:21, 25:17) w pierwszym meczu półfinałowym TAURON Ligi. Nagrodę dla najlepszej zawodniczki spotkania otrzymała Martyna Łukasik.
Gospodynie dzisiejszego spotkania w ćwierćfinale pokonały UNI Opole w dwóch meczach bez straty seta. Trudniejszą drogę miały łodzianki, które w ćwierćfinale spotkały się z IŁ Capital Legionovią Legionowo. Podopieczne Macieja Biernata musiały rozegrać trzy spotkania, aby awansować do strefy medalowej.
Spotkanie lepiej rozpoczęły policzanki. Po udanych akcjach Jovany Brakocević-Canzian, Martyny Czyrniańskiej oraz Igi Wasilewskiej zawodniczki Marka Mierzwińskiego odskoczyły rywalkom na cztery punkty 10:6 i kontrolowały grę. Łodzianki w początkowej fazie seta miały jedną punktującą zawodniczkę – Anę Cleger, która kończyła niemal wszystkie piłki. Było to jednak za mało, aby nawiązać walkę z dobrze dysponowanymi gospodyniami, które rozkręcały sie z każdą akcją 15:9. Przerwa, o którą poprosił Maciej Biernat nie pomogła jego zawodniczkom. Nadal miały kłopot z przebiciem się przez szczelny blok policzanek, słabo radziły sobie w obronie i kontrze. W końcówce seta gospodynie miały już dziewięć punktów przewagi 20:11. Atak Agnieszki Kąkolewskiej zakończył premierową odsłonę wynikiem 25:16.
W drugiej partii, po chwilowym prowadzeniu gospodyń 2:0, łodzianki poprawiły grę i w kolejnych to one punktowały 9:6. Bardzo dobrze spisywały się Paulina Damaske oraz Ana Cleger i przewaga Grot Budowlani rosła 13:8 i 15:8. W połowie seta o czas poprosił trener Marek Mierzwiński. Po powrocie na boisko policzanki zaczęły powoli odrabiać straty 17:14. Po ataku Igi Wasilewskiej na tablicy wyników był remis 18:18, a po błędach łodzianek to gospodynie miały dwupunktową przewagę 21:19, którą w ostatnich akcjach powiększyły do czterech oczek 25:21.
Set numer trzy okazał się ostatnim w pierwszym półfinałowym meczu. Policzanki na początku odskoczyły łodziankom na pięć oczek 8:3 i kontrolowały sytuację na boisku. Przyjezdne nie poddawały się i po udanych akcjach na siatce Anny Lewandowskiej oraz Justyny Kędziory zniwelowały część strat 9:7. Przez chwilę podopieczne Macieja Biernata dotrzymywały kroku gospodyniom 14:12, jednak w drugiej części partii punkty wpadały głównie na konto policzanek 22:16. Atak Bojany Milenković zakończył seta wynikiem 25:17.
Powrót do listy