Cztery czołowe drużyny LSK powalczą w Nysie o Puchar Polski
Cztery najwyżej skłasyfikowane zespoły Ligi Siatkówki Kobiet - Chemik Police, Developres SkyRes Rzeszów, ŁKS Commercecon Łódź oraz obrońca trofeum Grot Budowlani Łódź zagrają w Nysie finałowym turnieju o Puchar Polski (9-10 marca).
Miasto po raz drugi z rzędu gości uczestniczki tego turnieju. Dokładnie przed rokiem Grot Budowlani pokonali w decydującym spotkaniu sąsiada zza miedzy ŁKS Commercecon i klub ten po raz drugi w historii sięgnął po to trofeum.
Tym razem Grot Budowlani spotka się w półfinale z liderem LSK i mistrzem Polski Chemikiem Police. - Mecz ten na pewno będzie wyzwaniem dla obu drużyn - mówi nestor polskich trenerów Władysław Pałaszewski. - Oba zespoły są mocne, mają w składach reprezentantki różnych krajów. Na pewno wygrana w półfinale wzmocni mentalnie zwycięski zespół. Żadnej z drużyn nie będzie miała łatwo, a spotkanie zapowiada się bardzo atrakcyjnie.
Prezes łódzkiego klubu Marcin Chudzik przypomina, że jego zespół w tym sezonie pokonał Chemika dwa razy po 3:2 - w Superpucharze i ligowym meczu w Policach. Przegrał w takim samym stosunku u siebie. Z samych rezultatów wynika, że mecz w Nysie zapowiada się niezwykle emocjonująco. W ekipie obrończyń trofeum zabraknie kontuzjowanych przyjmujących Agaty Babicz i Julii Twardowskiej.
Chemika przed rokiem zabrakło w finałowym turnieju. Został sensacyjnie wyeliminowany w 1/4 finału przez I-ligową E.Leclerc Radomkę Radom. - Przegraliśmy z Budowlanymi grającymi bez Brakocević, wygraliśmy z nimi grającymi bez Femke Stontelborg – dla mnie problemy kadrowe tego zespołu są nieistotne. Liczy się fakt, że jest to jedna z najlepszych drużyn w Polsce, która ograła się w Lidze Mistrzyń, umie rywalizować na wysokim poziomie i na pewno nie wystraszy się walki. Dlatego musimy przejmować się sobą. Podejść do ważnych spotkań można na kilka sposobów i my musimy zrobić wszystko, aby wyzwolić w sobie pewność siebie i zadziorność. Wtedy możemy liczyć na zwycięstwo – powiedział Marcello Abbondanza, trener Chenika.
Policzanki mają przyjechać do Nysy w najsilniejszym składzie łącznie z Aleksandrą Krzos, która miała ostatnio problemy z plecami i nie grała w meczach ligowych. Do dyspozycji trenera będzie także Justyna Łukasik, która miała problemy z barkiem.
W drugiej parze ŁKS Commercecon zagra z Developresem SkyRes. Łodzianki mają długą historię występów w Pucharze Polski. Klub odnosił sukcesy w latach 70 i 80. Z kolei dla rzeszowskiego zespołu to dopiero drugi występ w turnieju finałowym PP. Przed dwoma laty opadł w półfinale z Chemikiem przegrywając 2:3. W obecnym sezonie w lidze rzeszowianki były dwukrotnie lepsze od łodzianek - wygrały 3:2 i 3:0.
W bieżącym sezonie rzeszowska drużyna radzi sobie bardzo dobrze i tuż przed końcem fazy zasadniczej jest wiceliderem tabeli. Do prowadzącego Chemika Police traci sześć punktów, choć już raz udało mu się pokonać wielokrotnego mistrza Polski, wygrywając z nim 3:1. W zakończonej w poniedziałek 21.kolejce Ligi Siatkówki Kobiet rzeszowianki niespodziewanie przegrały w czterech partiach z BKS Profi Credit Bielsko-Białą, co może nieco zdestabilizować ich szyki przed Pucharem Polski.
Puchar Polski bez wątpienia będzie dobrym testem dla potencjalnych reprezentantek Polski, które w tym sezonie czekać będzie wiele wyzwań. Poza turniejem Volley Masters, Ligą Narodów i turniejem kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020, Polki czeka jeszcze start w imprezie docelowej – mistrzostwach Europy 2019, które w tym roku zawitają do Łodzi. Bilety na wydarzenie w bardzo atrakcyjnych cenach można kupić tutaj
Program turnieju:
sobota - półfinały
Grot Budowlani Łódź - Chemik Police (14.45)
ŁKS Commercecon Łódź - Developres SkyRes Rzeszów (18.00)
niedziela - finał (14.45)