Czechy - Polska 3:2 w drugim meczu w Prościejowie
Po dobrze przespanej nocy nasze siatkarki pokazały zgoła odmienne oblicze niż w czwartkowy wieczór. Dobrze prowadzone przez młodą rozgrywającą Martynę Łazowską imponowały walecznością i wiarą we własne umiejętności. Czeszki, które są w pełni formy przed europejskimi kwalifikacjami miały duże problemy z przełamaniem twardo grających młodych Polek.
Czechy - Polska 3:2 (16:25, 23:25, 25:13, 26:24, 15:10)
Trener Waldemar Kawka zdecydował, że mecz rozpocznie zupełnie inny wyjściowy skład niż dzień wcześniej. Do Polski na badania lekarskie udała się Julia Nowicka, w rozgrzewce nie uczestniczyła Paulina Damaske, z pierwszej szóstki pozostała w składzie tylko Aleksandra Gryka. Nasze siatkarki rozpoczęły w dobrym rytmie uzyskując dwu-trzypunktową przewagę. Widać było dużą mobilizację i ofiarność w obronie. Czeszki miały problemy ze sforsowaniem wysokiego polskiego bloku, na ich korzyść przemawiały jednak spryt i doświadczenie. Polki z minuty na minutę grały coraz lepiej pokazując urozmaicone, widowiskowe zagrania zdecydowanie wygrały pierwszego seta. W kolejnym rozdrażnione Czeszki zagrały dużo skuteczniej w ataku i sprawiały dużo kłopotów trudną zagrywką. Gospodynie prowadziły 17:12 by po serii zagrywek Marty Ziółkowskiej i udanych akcjach w bloku i ataku Zuzanny Góreckiej przegrywać 17:18. Polki nie wypuściły okazji z rąk i po ataku Olivii Różański prowadziły 2:0 w setach.
Trzecia partia od pierwszej do ostatniej piłki przebiegała pod dyktando Czeszek. Naszym siatkarkom nie pomogły nawet liczne zmiany w składzie. W czwartym secie siatkarki obu zespołów uspokoiły emocje i pewnie rozgrywały akcje przy własnym przyjęciu zagrywki. Czeszki pierwsze przełamały tę tendencję zdobywając trzy punkty z rzędu przy własnej zagrywce i wychodząc na prowadzenie 16:13. Nasze siatkarki z ogromną ofiarnością walczyły w obronie, po której skutecznie kontratakowały skrzydłowe. Polki prowadziły już 19:22 i miały jedną piłkę meczową w górze, jednak w dramatycznych okolicznościach gospodynie doprowadziły do tie – breaka. Ostatni set był bardzo wyrównany. Nasz siatkarki pokazały dobrą grę w bloku, Czeszki imponowały grą obronną. W końcówce wyszło większe doświadczenie rywalek, które bardzo cieszyły się z pokonania naszego młodego zespołu.
Polska: Łazowska, Szlagowska, Różański, Ziółkowska, Czyrniańska, Gryka, Jagła (L) oraz Łysiak (L), Górecka, Fedusio, Drużkowska, Centka; trener: Waldemar Kawka
Powrót do listy