Czasu na opalanie nie będzie
Jutro siatkarki Tauronu MKS Dąbrowy Górniczej zagrają na wyjeździe w meczu 1/4 finału Pucharu CEV z Valeriano Alles Minorka i tym samym zawalczyć o awans do Challenge Round.
Dąbrowianki, które w ostatnim czasie swoim kibicom fundują skrajne emocje, na tle innych polskich drużyn „falują” z formą i dyspozycją w meczu. Po udanym, a co najważniejsze wygranym meczu w Białymstoku można mieć nadzieję, że właśnie nadchodzi fala kulminacyjna, bądź też tsunami, które pomoże podopiecznym Waldemara Kawki „zalać” ich najbliższe przeciwniczki. Pewna dobrego występu na szczęśliwej wyspie lub wyspie pokus jak potocznie nazywa się Minorkę jest kapitan dąbrowskiego zespołu – Joanna Staniucha Szczurek: Drużyna z Hiszpanii jest w naszym zasięgu. Postaramy się wygrać to spotkanie i awansować dalej.
Na papierze jednak hiszpańska drużyna nie jest tak słaba jak wszyscy o niej myślą. Jej skład oparty jest głównie na krajowych zawodniczkach, lecz uzupełniają go Brazylijka, Ukrainka, Brytyjka, Portorykanka oraz Wenezuelka. Ponadto w zespole, którego trenerem jest José María Rodríguez występuje wiele reprezentantek swojego kraju. Do największych armat w drużynie z Minorki należą Yoraxy Meleán Alvarez, która zadebiutowała w reprezentacji w wieku 17 lat i do tej pory rozegrała w niej ponad 70 spotkań oraz znana większej części sympatyków siatkówki środkowa reprezentacji Hiszpanii – Ana Correa. Valeriano Alles Minorka to zespół, który w lidze hiszpańskiej nie ma sobie równych. Od pierwszych kolejek Eve Superligi plasuje się na pierwszym miejscu i po 14. do tej pory rozegranych seriach ma na swoim koncie o 6. punktów więcej niż drugie w tabeli Jamper Aguere. Hiszpanki w drodze do 1/4 Pucharu CEV pokonały takie drużyny jak: Rote Raben Vilsbiburg (obecnie druga drużyna niemieckiej Bundesligi) oraz LP Viesti Salo (mistrz Finlandii).
Minorka to jedno z miejsc na Ziemi, gdzie ponoć przestępczość nie istnieje. Tak twierdzą mieszkańcy wyspy i miejscowi policjanci. Z braku lepszego zajęcia patrolują więc drogi… Ale i to zajęcie nie jest zbyt absorbujące, ponieważ Minorkę – wyspę o długości zaledwie 45 km i szerokości 18 km – przecina tylko jedna autostrada. Łączy dwa miasta: dawną stolicę Ciutadellę i aktualną Maó. Trudno nazwać je metropoliami, choć mieszka tam ponad połowa wyspiarzy (jest ich ok. 75 tys.). Nieliczne, maleńkie miejscowości na wybrzeżu i w głębi lądu składają się zaledwie z kilkunastu domostw. Turystów wciąż zagląda tu niewielu, Minorka pozostaje w cieniu swoich większych sióstr w archipelagu Balearów: Majorki i Ibizy. Nawet w szczycie sezonu nie ma tłumów, bez trudu znajdzie się miejsce w hotelu, stolik w nadbrzeżnej kafejce, a nawet zupełnie pusta plaża. Łatwo spotkać miejsca, które sprawiają wrażenie nietkniętych ludzką stopą. Raj wciąż jeszcze nie do końca odkryty. To właśnie w Maó narodził się słynny sos majonezowy i jemu zawdzięcza swoją nazwę: z francuskiego mahonnaise od kastylijskiej nazwy Mahon. Jest kilka wersji legendy o jego genezie. Według jednej z nich sos jako pierwszy przyrządził kucharz admirała Louisa Françoisa Armanda du Plessis de Richelieu. Wedle innej w czasie, gdy Maó oblegali Francuzi, mieszkańcom miasta skończyły się zapasy, pozostały jedynie jaja i oliwa. Jedli więc jaja na twardo z jajeczno-oliwnym sosem. Inni twierdzą, że majonez wymyśliła minorkańska kucharka, chcąc jakoś zatuszować smak nieświeżego mięsa, które miała podać francuskiemu generałowi.
Rozgrywająca Tauron MKS Dąbrowa Górnicza – Lucie Muhlsteinova na samą myśl o zmianie otaczającej aury reaguje uśmiechem: Pewnie nie będzie czasu na opalanie, ale może uda się coś zwiedzić w okolicy, lecz jak na profesjonalistkę przystało wie po co tam leci i zaraz dodaje: Cieszymy się, że akurat padło na hiszpański zespół. Moja koleżanka z reprezentacji, miała okazję grać ostatnio przeciwko Valeriano. Podobno ta drużyna nie jest taka bardzo mocna. Obejrzymy sobie materiały i zobaczymy co to za ekipa.
Czy Minorka okaże się szczęśliwą wyspą dla Taurou MKS Dąbrowa Górnicza i czy podopieczne Waldemara Kawki będą chciały wrócić na nią podczas urlopów z uśmiechem na twarzy i dobrymi wspomnieniami? Odpowiedzi na te pytania poznamy w najbliższy czwartek, gdyż hiszpańsko-polski pojedynek rozpocznie się o 20:00. Tradycyjnie już zapraszamy także na relację live, którą będziemy prowadzić dla Państwa prosto z hali w której mecze rozgrywa zespół Valeriano Alles Minorka.