Czas półfinałów
W najbliższą niedzielę w samo południe rozpocznie się półfinałowa rywalizacja PlusLigi Kobiet pomiędzy BKS Aluprof Bielsko-Biała i Centrostalem Bydgoszcz. Faworytem tak pierwszego meczu, jak i całej serii są bielszczanki, ale rywalki chcą pokusić się o niespodziankę.
Zdecydowanie łatwiejszą przeprawę w pierwszej rundzie fazy play-off miały bielskie siatkarki. Podopieczne Igora Prielożnego przystąpiły do decydującej części rozgrywek z najwyższego miejsca, dzięki czemu zmierzyły się ze znacznie słabszym przeciwnikiem. Zgodnie z przewidywaniami akademiczki z Białegostoku praktycznie nie nawiązały równorzędnej walki, a prawdziwą demonstracją siły bielskiej ekipy była konfrontacja na Podlasiu. Przyjezdne zwyciężyły 3:1, a w dwóch z rozegranych partii nie pozwoliły białostoczankom uzyskać nawet dziesięciu „oczek”.
Centrostal, czwarty zespół sezonu zasadniczego, musiał natrudzić się nieco więcej, aby awansować do strefy medalowej kosztem MKS-u Dąbrowa Górnicza. Bydgoszczanki pozwoliły rywalkom triumfować w jednym ze spotkań, ale już rozstrzygająca wygrana bez straty seta w meczu numer cztery mogła zrobić wrażenie.
Wielu ekspertów przestrzega, że drużynę prowadzoną przez trenera Piotra Makowskiego stać na sprawienie niespodzianki w Bielsku-Białej, a gospodynie aby wypełnić swoje zadanie będą musiały zagrać maksymalnie skoncentrowane. W potyczkach tego sezonu siatkarki znad Brdy potrafiły jedynie urwać po jednym secie bielskiemu potentatowi. Stało się to w rewanżowym meczu w Bydgoszczy oraz półfinałowej batalii finałowego turnieju o Puchar Polski. Trudno pokusić się mimo wszystko o tezę, iż którekolwiek ze zwycięstw przyszło bielszczankom z wyjątkowymi problemami.
Bydgoski zespół to z całą pewnością rywal nieobliczalny, którego stać na dobrą grę, zależną z kolei od postawy wszystkich zawodniczek. O wygraną w stolicy Podbeskidzia przyjezdnym będzie ciężko, ale jeśli tak rutynowane siatkarki, jak Monika Smak, Ewa Kowalkowska czy Joanna Kuligowska wzniosą się na wyżyny swoich umiejętności, to kibice mogą liczyć na przynajmniej trzy interesujące starcia. Przedłużeniu rywalizacji zapewne będą chciały zapobiec bielszczanki. W Bielsku-Białej apetyty na medal z najcenniejszego kruszcu są duże, a jakiekolwiek straty sił przed decydującymi potyczkami wydają się być niewskazane. Bielska „lokomotywa” zdaje się podążać we właściwym kierunku, a siatkarki Centrostalu muszą liczyć na to, że tym razem dyspozycja miejscowych daleka będzie od mistrzowskiej.
Pierwsze spotkanie BKS Aluprof – Centrostal Bydgoszcz zaplanowano na niedzielę 29 marca (początek o godzinie 12:00), natomiast nazajutrz druga konfrontacja rozpocznie się o 20:30 (Polsat Sport)