CEV EuroVolley 2021 K: Polki zagrają w ćwierćfinale z Turcją
W drugim dniu rywalizacji w 1/8 finału mistrzostw Europy rozgrywanych w Płowdiw reprezentacja Polski wygrała z Ukrainą 3:1 (21:25, 25:21, 25:21, 25:17) i awansowała do ćwierćfinału. Rywalkami biało-czerwonych będzie Turcja, która pokonała Czechy 3:1.
Polki w fazie grupowej wygrały cztery spotkania (z Niemcami 3:1, Grecją 3:0, Czechami 3:1 oraz Hiszpanią 3:0) i przegrały jedno (z Bułgarią 1:3). To dało im awans do 1/8 finału z drugiego miejsca. W nim rywalkami biało-czerwonych są zawodniczki z Ukrainy, które w grupie D zajęły trzecie miejsce (wygrały trzy spotkania i dwa przegrały).
- Na pewno będzie nam teraz, jako drugiemu zespołowi, trudniej, ale zapomnimy o dzisiejszym dniu i skupimy się tylko na kolejnych meczach – mówiła po spotkaniu z reprezentacją Bułgarii Malwina Smarzek, atakująca biało-czerwonych.
Statystyki: https://www-old.cev.eu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=46420
Polki rozpoczęły spotkanie bardzo nerwowo. Mimo całkiem dobrego przyjęcia skrzydłowe popełniały błędy w ataku i oddawały punkty rywalkom 8:10. Ukrainki z kolei grały bardzo cierpliwie zarówno w obronie jak i ataku, utrzymując kilkupunktową przewagę 15:11. Trener Jacek Nawrocki próbował ratować sytuację i w miejsce Martyny Łukasik desygnował do gry Martynę Grajber, chwilę później za Zuzannę Górecką weszła Malwina Smarzek. Zmiany te jednak nie pomogły biało-czerwonym, które cały czas grały chaotycznie i traciły kolejne punkty 21:16. Choć w końcówce Polki odrobiły kilka oczek 24:21, to i tak ze zwycięstwa cieszyły się Ukrainki 25:21.
Drugiego seta Polki rozpoczęły z Julią Nowicką na rozegraniu i Martyną Grajber na przyjęciu. Te zmiany nie dały poprawy gry biało-czerwonych. Skrzydłowe nadal były nieskuteczne w ataku, trafiając co chwilę na blok rywalek. Przy stanie 8:5 dla Ukrainy na boisku w miejsce Martyny Grajber pojawiła się Martyna Czyrniańska. Wejście młodej przyjmującej dało pozytywny impuls drużynie. Polki szybko odrobiły straty 11:11 i przez chwilę trwała walka punkt za punkt 15:15. Pry zagrywce Martyny Czyrniańskiej biało-czerwone odskoczyły na trzy oczka 19:16, a po kolejnych akcjach powiększyły przewagę 23:19. Ostatni punkt w secie zdobyła Malwina Smarzek 25:21.
Set numer trzy rozpoczął się od prowadzenia Polek 4:0. Dobra zagrywka biało-czerwonych utrudniła grę Ukrainkom, które miały kłopoty ze skończeniem akcji 9:6. Po chwilowej niemocy rywalki poprawiły przyjęcie i zniwelowały straty do jednego punktu 9:8. Od tego momentu oba zespoły zdobywały i traciły punkty seriami, choć to Polki utrzymywały minimalne prowadzenie 16:15, 20:19. W nerwowej końcówce więcej zimnej krwi zachowały biało-czerwone, które wygrały seta do 21.
W czwartej odsłonie, podobnie jak w poprzednich partiach, w grę biało-czerwonych wdarł się chaos. Po dobrym początku 4:0, przez własne błędy Polki straciły prowadzenie 6:6. Do stanu 10:9 trwała walka punkt za punkt. Wtedy w polu zagrywki stanęła Zuzanna Górecka. Jej mocna i kąśliwa zagrywka oraz doskonała gra jej koleżanek w kontrataku dały wysokie prowadzenie 18:9. Tak wypracowanej przewagi biało-czerwone już nie wypuściły z rąk. Świetnie spisywały się Martyna Czyrniańska oraz Malwina Smarzek, która jeszcze w poprzedniej partii zastąpiła Magdalenę Stysiak i przewaga cały czas się utrzymywała 22:14. Mecz udanym atakiem zakończyła Smarzek 25:17.
Polska: Magdalena Stysiak, Katarzyna Wenerska, Zuzanna Górecka, Martyna Łukasik, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Klaudia Alagierska, Maria Stenzel (libero), Monika Jagła (libero), Malwina Smarzek, Martyna Grajber, Julia Nowicka, Martyna Czyrniańska
We wcześniejszym spotkaniu reprezentacja Turcji wygrała z Czechami 3:1 (25:13, 22:25, 25:14, 25:13) i tym samym podopieczne Giovanni Guidettiego awansowały do ćwierćfinału mistrzostw Starego Kontynentu.