Cały czas dostają kwiatki
W sobotę cztery drużyny - Atom Trefl Sopot, Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna, Impel Wrocław i Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - przystąpią do walki w Enea Cup 2013 Finału Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet.
Przed rokiem siatkarki z Sopotu były naprawdę blisko celu i w tym roku chcą poprawić ostatni wynik.
- Jak jest w Pile? Do tej pory bardzo miło, bo cały czas dostajemy kwiatki – śmiała się podczas konferencji prasowej kapitan Atomu Trefla Sopot, Izabela Bełcik. – Tak naprawdę jednak przyjechałyśmy tu oczywiście po puchar i będziemy o niego mocno walczyć. Przyjechałyśmy tu wygrać. Puchar jest jeden, przegrany nie zdobędzie nic.
Co może przeszkodzić Atomówkom w zdobyciu trofeum?
- Inne drużyny – mówił Adam Grabowski. – Bardzo długo pracowaliśmy nad wszystkim, co było do poprawy. Nie mogę oczywiście powiedzieć, jakie dokładnie były to elementy, bo to część naszej taktyki. Mogę jednak zapewnić, że jesteśmy przygotowani do walki o to trofeum.
W pilskim hotelu Gromada odbyła się konferencja prasowa przed turniejem Enea Cup 2013 Finału Pucharu Polki. Pan Prezydent miasta Piły Piotr Głowski przywitał kapitan zespołów kwiatami, a potem rozpoczął konferencję: - Cieszę się, że taka wspaniała impreza siatkarska w Pile odbędzie się w tym samym roku co 500 rocznica otrzymania praw miejskich. Życzę wszystkim wspaniałej zabawy i wielu sportowych emocji.
-Dziękuję bardzo Panu Prezydentowi miasta Piły Piotrowi Głowskiemu za osobiste zaangażowanie się w realizację tak wyjątkowej wydarzenia sportowego jakim jest finał Pucharu Polski – powiedział Jacek Kasprzyk dyrektor ORLEN Ligi – Główną nagrodą w turnieju tak jak w PP mężczyzn jest 150 tys. Podczas turnieju będzie też możliwość wideoweryfikacji.
-Zdaję sobie sprawę, że jesteśmy outsiderami turnieju finałowego Pucharu Polski – powiedział Tore Aleksanderson - Jednak warto przypomnieć, że w czasie sezonu rozegraliśmy kilka dobrych spotkań i jesteśmy w stanie sprawić jakąś niespodziankę. Na pewno będzie to również dobre przygotowanie do fazy play-off.
W ubiegłym roku Puchar Polski wywalczyły zawodniczki z Dąbrowy Górniczej. Jednak przed obrończyniami tytułu bardzo trudne zadanie. Już w półfinale Dąbrowa zmierzy się z Muszyną. W fazie zasadniczej ORLEN Ligi dwukrotnie lepsze okazały się zawodniczki trenera Bogdana Serwińskiego. Wicemistrzynie Polski prezentują się ostatnio bardzo dobrze, a zwycięstwo w Pucharze CEV sprawiło, że stały się zdecydowanym faworytem rozgrywek pucharowych. - W turnieju zmierzą się cztery równorzędne drużyny i każda z nich ma 25% szans na zwycięstwo. Trudno wskazać faworyta – powiedział Bogdan Serwiński.
Atomówki w półfinale zmierzą się z Impelem Wrocław, który nieco sensacyjnie pokonał w rywalizacji ćwierćfinałowej BKS Aluprof Bielsko-Biała. Mecz obu drużyn będzie w sobotę pierwszym spotkaniem półfinałowym i rozpocznie się o 14:30.
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza zmierzy się z Bankiem BPS Muszynianką Fakro o 18:00. Wszystkie mecze rozgrywanego w Pile turnieju finałowego Pucharu Polski będą transmitowane na antenie Polsatu Sport.