Był telefon z Muszyny
Swoje całe siatkarskie życie związał z Wisłą Kraków. Z tym klubem dwukrotnie zdobył wicemistrzostwo Polski i raz brązowy medal. W ostatnich latach wykonał kilka prób powrotu do Ligi Siatkówki Kobiet. Po przegranej w barażach z MKS Dąbrową Górniczą zaczął się zastanawiać się nad dalszym swoim zawodowym losem, nad dokonaniem zmian w sportowym życiu. I jak to czasem w życiu bywa ktoś inny pomógł w podjęciu decyzji. Do Ryszarda Litwina zadzwonili z Muszyny.
- Trener mistrzyń Polski Bogdan Serwiński wyręczył mnie w podjęciu decyzji. Zadzwonił i zapytał czy nie chciałbym popracować wspólnie z nim w Muszynie. Oferta była, szczerze mówiąc, zbawienną. Zwalniała mnie od myślenia, zastanawiania, szukania, udzielania odpowiedzi na pytania co i jak dalej robić. Nie chciałem tracić kontaktu z siatkówką, gdyż całe życie jest ze mną. W dodatku propozycja nadeszła z takiego klubu, że nawet nie wypadało zastanawiać się. Decyzję podjąłem od razu. Zaczęliśmy trzy lata temu. - wspomina Ryszard Litwin.
W tym czasie były dwa mistrzostwa Polski, świetne mecze w naszej ekstraklasie, udane pojedynki w Lidze Mistrzyń. - Oczywiście nie żałuję. Mam zajęcie o jakim zawsze marzyłem. Pracuję w dużym komforcie. Nie wiem co to znaczy myślenie o pieniądzach, o zaległych wypłatach dla zawodniczek, o sponsorach. Otoczony jestem grupą profesjonalistów i wszystko jest tak zorganizowane jak powinno być w zawodowym klubie - mówi Ryszard Litwin, który rozpoczął kolejny sezon w Banku BPS Muszyniance Fakro Muszynie w roli drugiego szkoleniowca.
Jak podkreśla Ryszard Litwin w pracy myśli się tylko o treningu, przygotowaniu założeń tektycznych i o wszystkich sprawach, które wiążą się tylko z siatkówką. W dwóch pierwszych spotkaniach Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna pokonała Organikę Budowlanych Łódź oraz BKS Aluprof Bielko-Biała.
- Jeżeli chodzi o układ sił, to tym sezonie będzie inaczej niż w poprzednim - uważa Ryszard Litwin. - Do dwóch najlepszych zespołów czyli nas i bielszczanek dojdą jeszcze inni np. PTPS Piła. Drużyna trenera Wojciecha Lalka na pewno nie jest słaba i ma swoje ambicje. Dąbrowa Górnicza pozyskała kilka mocnych siatkarek m.in. Katarzynę Gajgał. W tamtym roku nieźle zaprezentowała się. Organika Budowlani ma potencjalnie bardzo fajny skład. Wydaje mi się, że może troszkę namieszać.
Ryszard Litwin jest przekonany, że liga będzie ciekawa. - Teoretycznie odstają tylko Gedania Żukowo oraz Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - powiedział muszyński szkoleniowiec. - Pierwszy z nich dysponuje bardzo młodym zespołem, drugi miał sporo problemów organizacyjnych. W ostatniej chwili zatrudnił trenera, a w porównaniu z poprzednim sezonem Pronar poważnie osłabił się. Oczywiście chciałbym, żeby rywalizacja zakończyła się tak jak w poprzednim sezonie