Bruna Honorio: przebudziłyśmy się w odpowiednim momencie
TAURON LIGA: Dzięki wygranej z E.LECLERC MOYA Radomką podtrzymałyście zwycięską passą w TAURON Lidze, ale początek meczu nie był łatwy. Podobnie jak z VakifBankiem od drugiego seta pokazałyście już lepszą siatkówkę.
BRUNA HONORIO (brazylijska atakująca Developresu BELLA DOLINA Rzeszów): To był zupełnie inny mecz niż ten w Lidze Mistrzyń. Przede wszystkim czułyśmy duże zmęczenie zarówno fizyczne, jak i mentalne po ciężkim boju z VakifBankiem, który był fantastyczny i niesamowity pod względem poziomu gry oraz emocji. Mecz z Radomką rozgrywałyśmy dodatkowo o późnej porze i dlatego tak ciężko było nam dobrze wejść w to spotkanie. Na szczęście w odpowiednim momencie przebudziłyśmy się, coś zmieniłyśmy w swojej grze, pojawiła się też dodatkowa energia i odniosłyśmy kolejne ważne zwycięstwo w TAURON Lidze. Cieszy to, że zdobyłyśmy komplet punktów i nie musiałyśmy rozgrywać tie-breaka.
- Po meczu długo rozmawiała pani z byłymi koleżankami z zespołu Radomki, która miała przed tym sezonem wielkie aspiracje, ale do tej pory nie zachwyca swoją postawą, chociaż ma też dużego pecha jeśli chodzi o kontuzje zawodniczek.
- Mam duży sentyment do drużyny z Radomia, która dała mi szansę pokazania się w TAURON Lidze i dlatego będę zawsze wdzięczna temu klubowi za możliwość gry i bardzo dobre doświadczenia z poprzedniego sezonu. Mam tam rzeczywiście kilka bardzo dobrych koleżanek i faktycznie, Radom w tych rozgrywkach co chwila ma jakieś problemy kadrowe. Nie jest im łatwo trenować i grać skutecznie, jak wypadają im zawodniczki, które albo leczą jakąś poważniejszą kontuzję albo zmagają się z bólem i urazem wykluczającym ich na jakiś czas z gry. Tak to już jednak bywa w siatkówce, że kontuzje też się zdarzają i trzeba sobie z tym radzić.
- Możecie już w pełni koncentrować się na meczu rewanżowym z VakifBankiem w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń. Czy w Stambule będziecie w stanie pokusić się o kolejną niespodziankę?
- To będzie dla nas super trudne zadanie. VakifBank ma niesamowity zespół. Musimy mieć świadomość, że w rewanżu ta drużyna postawi jeszcze wyższe warunki i zagra na lepszym poziomie niż w Rzeszowie. Chyba żadna z nas w drużynie nie miała jeszcze okazji grać z VakifBankiem w Stambule. To będzie niesamowite doświadczenie dla nas wszystkich, ale jedziemy tam z pozytywnym nastawieniem i chcemy cieszyć się naszą siatkówką. Będziemy tam potrzebowały niesamowitej energii oraz radości gry i zobaczymy gdzie nas to poniesie. Na pewno spodziewamy się dużo cięższej przeprawy niż w tym pierwszym meczu, ale postaramy się ponownie zdziałać coś nieprawdopodobnego.
- Czy pod względem fizycznym jesteście gotowe na taki bój jak w pierwszym meczu w Rzeszowie, bo macie za sobą ostatnio sporo gry, w tym pięciosetowych spotkań.
- Na pewno odczuwamy zmęczenie i też chyba było to widać w meczu z Radomką, ale to normalne przy takiej dawce gry. Czujemy się jednak dobrze, jesteśmy dobrze przygotowane pod względem fizycznym i nie powinno to stanowić problemu w Stambule.
Powrót do listy