Brankica Mihajlović: brąz to sukces
Serbki w przekonywujący sposób wywalczyły brązowy medal mistrzostw Europy i udowodniły swoją dominację nad zespołem z Turcji. Przyjmująca Brankica Mihajlović w przyszłym sezonie zagra w Fenerbahce wraz z Katarzyną Skorupą. – To perła na rozegraniu, a współpraca z nią dla atakującej to czysta przyjemność – zakończyła Serbka.
Brankica, gratuluję zdobycia brązowego medalu. Brąz smakuje chyba dzisiaj dla was jak złoto.
BRANKICA MIHAJLOVIĆ: Bardzo dziękuję za gratulacje. Jestem absolutnie szczęśliwa z ostatecznego rezultatu tego spotkania. Naturlanie przyjechałyśmy tutaj, aby zdobyć złoto, ale wczoraj konfrontowałyśmy się z Rosjankami, które były od nas silniejsze. Musiałyśmy uznać zatem ich wyższość. W dzisiejszym spotkaniu pokazałyśmy swoją siłę i możemy cieszyć się z brązu.
Patrząc na statystyki to mecz, który wygrałyście w przyjęciu oraz w ataku. Rozkład ataku jest w waszej drużynie imponujący, ale przede wszystkim w przyjęciu nie dałyście się „upolować” jak Rosjankom w meczu wczorajszym.
BRANKICA MIHAJLOVIĆ: Wydaje mi się, że dzisiaj w każdym elemencie zagrałyśmy dobrze. W przeciwieństwie do wczoraj byłyśmy zdecydowanie stabilniejsze w przyjęciu oraz w ataku. Przede wszystkim jednak nie pozwoliłyśmy się rywalkom rozegrać i pokazać ich walorów, które mogłyby nam zagrozić. Odniosłam dzisiaj też wrażenie, że Turczynki nie zagrały swojej najlepszej siatkówki i wiem, że stać je na więcej. Ale skupiam się, jeśli pozwolisz, bardziej na naszym sukcesie, bo jestem niezmiernie szczęśliwa, że udało nam się osiągnąć brązowy medal na tych mistrzostwach.
Do dzisiejszego poziomu gry z pewnością nie można się przyczepić. Same jednak niekiedy próbowałyście zgotować sobie horror, tracąc punkty seriami i pozwalając Turczynkom zbliżać się na niebezpieczną odległość.
BRANKICA MIHAJLOVIĆ: To prawda. Przydarza nam się to często, ale to typowe dla wielu zespołów w siatkówce. Najważniejsze generalnie dla mnie jest, że potrafimy już z takich sytuacji wychodzisz. Tracimy punkty, ale w pewnym momencie mówimy: stop. Zaczynamy znowu budować przewagę i znowu wzmóc presję po stronie rywalek.
Brąz to sukces dla Serbek?
BRANKICA MIHAJLOVIĆ: Ależ absolutnie. Pokazałyśmy dobrą jakoś gry. Trafiłyśmy w półfinale na rywala, którego nie udało nam się pokonać, zatem nie możemy mieć pretensji do nikogo. Grałyśmy słabiej niż Rosjanki. Ale ten sezon reprezentacyjny to pasmo sukcesów – od Igrzysk Olimpijskich aż po dzisiejszy brązowy medal. Na tym etapie było nas stać na taki sukces.
Sezon reprezentacyjny zakończony. Jesteś już gotowa na ligę turecką i na reprezentowanie bar Fenerbahce? Będziesz miała okazję grać z Kasią Skorupą – polską rozgrywającą.
BRANKICA MIHAJLOVIĆ: Jestem dumna z naszego zespołu. Pokazałyśmy wielką moc w ataku oraz zespołowość. Mogę być zatem dumna z naszego występu. Wracając do pytania o ligę turecką, tak jestem gotowa do następnych gier i następnych tytułów. A co do Kasi Skorupy – bardzo się cieszę, że będę mogła z nią grać w jednym zespole. Jest niesamowita. To perła na rozegraniu, a dla atakującej czysta przyjemność z nią współpracować.