Bój o czwórkę
Zaległość z 9. kolejki PlusLigi Kobiet odrobią w najbliższą środę siatkarki BKS-u Aluprof i Pałacu Bydgoszcz. Faworytem będą gospodynie, ale i bydgoski zespół zapewne myśli wciąż o miejscu w czołowej czwórce rozgrywek.
Miniony weekend przyniósł wspomnianym drużynom zgoła odmienne nastroje. W tych pozytywnych znalazły się siatkarki z Bielska-Białej, co jest następstwem zwycięstwa za trzy punkty nad mielecką Stalą. – Przyjechaliśmy na mecz do Mielca po ciężkim boju w Turcji z nastawieniem równie trudnej przeprawy. Zagraliśmy świetnie blokiem i to było kluczem do wygranej. Ale mamy jeszcze nad czym pracować, bo popełniamy zbyt dużo własnych błędów – tłumaczy Mariusz Wiktorowicz, szkoleniowiec bialskich siatkarek.
Sobotni mecz podtrzymał zatem passę BKS-u Aluprof. W rozgrywkach PlusLigi bielszczanki triumfowały już w pięciu kolejnych spotkaniach i nic dziwnego, że atmosfera w drużynie jest dobra. Coraz lepiej funkcjonuje zgranie poszczególnych zawodniczek, a dużo spokoju w grę zespołu wniosło wprowadzenie do składu libero Tamari Miyashiro. Do pełni forma wraca ponadto atakująca Natalia Bamber-Laskowska, której zabrakło w początkowej fazie rywalizacji.
W środowe popołudnie bielszczanki o poprawienie dorobku zagrają w roli gospodyń, a przeciwnikiem będzie ekipa Pałacu Bydgoszcz – piątego w tabeli zespołu. W ostatnich trzech meczach bydgoszczanki swojego bilansu zwycięstw nie poprawiły, ale też mierzyły się z drużynami czołowej trójki w stawce PlusLigi Kobiet. Wcześniej podopieczne trenera Rafała Gąsiora punktowały regularnie, pomimo faktu, że ich gra opiera się głównie na młodych zawodniczkach. Wśród najlepiej punktujących w tym sezonie – prócz Kubanki Mayvelis Martinez – znajdują się utalentowane polskie skrzydłowe – Patrycja Polak i Zuzanna Czyżnielewska. Bydgoski klub obrał więc kierunek inwestowania w siatkarską młodzież, co prędzej czy później ma przynieść profity. Dość powiedzieć, że Pałac dysponuje najmłodszym składem w PlusLidze Kobiet obok... BKS-u Aluprof.
Choć zaległa konfrontacja (początek o godzinie 18.00), to nie do końca starcie młodzieży, z całą pewnością będzie stanowiła okazję do przeglądu bezpośredniego zaplecza reprezentacyjnego. O takich zawodniczkach w klubie znad Brdy wspomnieliśmy powyżej, w BKS Aluprof występują natomiast chociażby znajdujące się w kręgu zainteresowań szkoleniowca kadry – Joanna Wołosz czy Klaudia Kaczorowska.