Bogumiła Pyziołek: cieszę się, że mogę wrócić do gry
Przyjmująca Impel Gwardii Bogumiła Pyziołek od początku sezonu pauzowała z powodu kontuzji, ale już jest w szeregach wrocławianek i co najważniejsze znakomicie wpisuje się w zadania zespołu, który w ostatnich dwóch meczach PlusLigi Kobiet zdobył cztery punkty i awansował do play-off rozgrywek.
PlusLiga: Zdobycze punktowe drużyny w dwóch ostatnich ligowych meczach zapewniły awans do play-off Impel Gwardii, a powrót Twój i Kasi Jaszewskiej na boisko ucieszył sympatyków zespołu…
Bogumiła Pyziołek: Bardzo się cieszę, że mogę już dołączyć do drużyny podobnie jak Kasia Jaszewska. Może nie jesteśmy jeszcze w jakimś super gazie czy formie, ale mam nadzieję, że przynajmniej te krótkie zmiany w moim wykonaniu pomogą troszeczkę zespołowi. Kasia grała już cały mecz i widać, że Jej zdobycz punktowa jest taka sama jak przed kontuzją. Nas na pewno najbardziej ucieszyły te trzy punkty zdobyte z Dąbrową ponieważ tak naprawdę zagwarantowały nam już spokojny awans do fazy play-off. W związku z tym na pewno mamy lepszy humor i mamy nadzieję, że teraz nasza dobra passa będzie trwała nadal, na przykład w Szwajcarii, do której rozpoczynamy podróż w środę nad ranem. Tam chcemy postawić „kropkę nad i”.
- A propos Szwajcarii, rewanżowy mecz w 1/8 Challenge Cup wbrew pozorom nie będzie łatwy.
- Nie spodziewamy się, że mecz numer dwa będzie łatwy choć we Wrocławiu wygrałyśmy 3-0. Końcówki setów w spotkaniu w Orbicie były bardzo zacięte. W Szwajcarii rywalki zapewne wysoko zawieszą poprzeczkę. To nie jest taki zespół z przypadku, a grają tam całkiem niezłe zawodniczki prezentując fajną siatkówkę. Musimy się mocno skoncentrować i zmobilizować, a wtedy mam nadzieję, że rozstrzygniemy ten dwumecz na naszą korzyść awansując do kolejnej rundy europejskiego pucharu.
- W czwartek mecz z Franches Montagnes, a już w sobotę z Piłą, różnica między Wami a PTPS-em w tabeli to tylko jeden set (obecnie Impel jest na pozycji 7. a Piła 8.). Wobec tego jakie znaczenie ma dla Was to spotkanie?
-Wynik tego meczu oczywiście ostatecznie ustawi nas do fazy play-off. Dobrze, że mamy w rękach swój „los” i w meczu z Piłą zagramy o trzy punkty, co może da nam szóstą pozycję w tabeli (Impel Gwardia ma tylko jeden punkt straty do 6-tych Budowlanych Łódź). Będziemy robiły wszystko, aby ten cel osiągnąć. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas trudna konfrontacja w Pile, gdyż nasz najbliższy przeciwnik pokazuje, że potrafi grać dobrą siatkówkę, chociażby w meczu ¼ pucharu Polski z Muszyną (porażka Piły zaledwie 2-3), czy w poniedziałkowym spotkaniu z Białymstokiem - tam praktycznie nie dały szans AZS-owi. Będzie ciężko, my podejmujemy rękawicę i mam nadzieję, że przechylimy szalę zwycięstwa na naszą stronę.