Bogdan Serwiński: jest i będzie ciekawie
- Nie tylko ta kolejka zapowiada się ciekawie - mówi trener mistrzyń Polski Muszynianki-Fakro Muszyna Bogdan Serwiński. - Uważam, że wiele interesującego działo się w poprzednich spotkaniach. Pada sporo zaskakujących wyników. Uważam, że w przyszłości będzie podobnie.
Na plan pierwszy, nie tylko w opinii Bogdana Serwińskiego, w piątej kolejce wysywa się mecz BKS-u Bielsko-Biała z Farmutilem Piła. - Moim zdaniem Piła obudziła się po pierwszych niepowodzeniach i zacznie grać tak jak pozwalają możliwości zawodniczek tego klubu. A są one bardzo duże - powiedział trener mistrzyń Polski. - Farmutil ma mocniejszy skład w porównaniu z poprzednim sezonem. Nawet nie wypada mi typować wyniku tego meczu. Jest to zajęcie bardzo trudne, tak samo jak trudna będzie gra dla obu zespołów.
W poprzedniej kolejce BKS Aluprof pokonał na wyjeździe Muszyniankę i prowadzi w tabeli PlusLigi Kobiet. Igor Prielożny na naszych łamach mówił, że zwycięstwo cieszy, a gra trochę mniej. Tie break, w jego opinii, został podarowany przez gospodynie. Zdaniem trenera Serwińskiego jego podopieczne podarowały rywalkom dwa sety. Błędy, nie tylko na parkiecie, odbierały inicjatywę jego drużynie, ale jak szybko dodaje to już historia.
- Skupiamy się od kilku dni na spotkaniu w Dąbrowie Górniczej - mówi trener Muszynianki. - Zespół MKS zebrał już sporo pochwał. My jesteśmy faworytem, ale na pewno nie będziemy mieć łatwo. Dąbrowianki wygrały już trzy razy i duża w tym zasługa Magdaleny Śliwy. Nie powiem oczywiście nic odkrywczego, gdy stwierdzę, że trzeba będzie zneutralizować maksymalnie jej poczynania. Mocna zagrywka na pewno będzie podstawą, ale Magda potrafi rozegrać z gorzej dogranych piłek. Jest najwyższej klasy dyrygentem.
Calisia Kalisz podejmie beniaminka Impel Gwardię Wrocław. Przed dwoma sezonami można byłoby się zastanawiać czy zespół gości urwie jednego seta siatkarkom znad Prosny czy nie. - Teraz sytuacja jest trochę inna - mówi trener Serwiński. - My na inaugurację nie doceniliśmy wrocławianek i potem trzeba było mocno natrudzić, żeby opanować sytuację. Farmutil u siebie z nimi nie poradził. Calisia jest całkowicie nowym zespołem. Przeciwko nam grała całkiem dobrze. Być może ta drużyna, która ma przecież w swoich szeregach doświadczone zawodniczki, nie radzi z presją. Na pewno zapowiada się ciekawa walka.
Interesująco zapowiadają się jego zdaniem spotkania Gedanii Żukowo z Pronarem Zeto Astwą AZS Białystok i Centrostalu Bydgoszcz ze Stalą Mielec. - Trener Roman Murdza jak najbardziej zasadnie mówi, że potencjał jego drużyny jest sporo - powiedział trener Serwiński. - W Bydgoszczy może być mordercza, pięciosetowa walka. Oba zespoły mają doświadczone zawodniczki. Drużyna gości ma świetnie radzącą ostatnio Dorotę Ściurkę. Monika Smak, Ewa Kowalkowska czy Joanna Kuligowska mogą rozmontować każdy zespół. Po pierwszym spotkaniu w Bielsku-Białej Bydgoszcz została zbyt szybko skazana na miejsce w dolnych rejonach tabeli. Całkiem niesłusznie. Centrostal jeszcze nie raz pokaże z dobrej strony.
Jak podkreślił trener Serwiński Pronar w meczu z Dąbrową Górniczą zanotował wpadkę. - Całe białostockie środowisko liczyło na pewno na dużo więcej - powiedział. - Teraz zespół trenera Luksa przejdzie swego rodzaju test. Wygrana pozwoli mu utrzymać wysokie aspiracje, odzyskać siatkarską twarz.
Powrót do listy