Bogdan Serwiński: dobre nastroje przed fazą play off
W ostatnim swoim meczy fazy zasadniczej PlusLigi Kobiet mistrz Polski Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna pokonał AZS Białystok 3:0. Podopieczne trenera Bogdana Serwińskiego uplasowały się w tabeli na pierwszym miejscu. - Nastroje przed play offami są dobre - mówi Bogdan Serwiński.
Po zakończeniu meczu powodów do narzekań nie miał trener Bogdan Serwiński. Szkoleniowiec mistrzyń Polski zwraca uwagę, że w Plus Lidze Kobiet nie ma łatwych meczów, liga jest wyrównana - Trzeba powiedzieć że zarówno Mielec jak i Białystok, które nie znalazły się w ósemce nie ustępują tym zespołom które znajdują się na miejscach 4-8. To są dobre zespoły. Liga się wyrównała - tłumaczy szkoleniowiec.
- Nie ma możliwości, aby zespoły lekceważyć, żeby można było grać spokojnie. Trzeba grać naprawdę dobrą siatkówkę, aby wygrywać z tymi teoretycznymi „słabeuszami”. To jest bardzo dobre bo jak jest duża przewaga to nie ma widowiska ani mobilizacji, to jest takie odfajkowywanie meczów - mówi Bogdan Serwiński.
Trener muszyńskiej ekipy skorzystał ze wszystkich zawodniczek, które zostały zapisane w meczowym protokole. - Wykorzystałem wszystkie zawodniczki. Chciałem, żeby miały trochę przetarcia meczowego. Nie chciałem żeby wkładały zbyt dużo wysiłku, ale żeby każda poczuła smak zwycięstwa. Ostatnio mieliśmy trudniejsze chwile. Zawsze jest tak że jak się przegrywa to wtedy porażka jest jak gangrena, obejmuje cały organizm i wszystko się nie układa. Sama porażka jest stresująca. Do tego dochodzi jeszcze fala krytyki - nie zawsze słusznej, nadmiernej - to powiela stres. Ten mecz miał zadziałać jak balsam, żeby trochę zapomnieć o tym co było i żeby wejść w play-offy z jasna głową - wyjaśnia trener.
Bogdan Serwiński uważa, że pomimo przegranej w Pucharze Polski i w rozgrywkach europejskich jego zespół stać na dobra grę w play offach. - Nastroje przed play offami są dobre. To, że przegraliśmy w Pucharze Polski po pięknym i zaciętym meczu z Dąbrową Górniczą, nie przyniosło ujmy mojemu zespołowi. Tauron jest w tym sezonie niedocenianym, ale bardzo mocnym zespołem. Natomiast porażki z Cannes trzeba powiedzieć otwarcie, Francuzki były pod względem sportowym lepsze. Nie byliśmy w stanie nic więcej osiągnąć - kończy szkoleniowiec Banku BPS Muszynianki Fakro.