Blok - spécialité de la Maison
Katarzyna Gajgał-Anioł należała do wyróżniających się zawodniczek podczas pierwszego meczu ORLEN Ligi pomiędzy Chemikiem Police a Atomem Trefl Sopot. Zdobyła wówczas 10 punktów, w tym pięć blokiem. W drugiej kolejce spotkań, w potyczce Chemika z PGNiG Naftą Piła, to ją wybrano MVP meczu, w którym zdobyła 13 punktów, w tym 5 blokiem. To bardzo dobry początek sezonu. Jak to skomentowała środkowa beniaminka ekstraklasy?
- Nie mam nic przeciwko temu, aby cały sezon był taki – stwierdziła z uśmiechem Katarzyna Gajgał – Anioł. – Tak akurat szczęśliwie się złożyło, ale ciężko nad tym pracujemy, trenujemy intensywnie, aby zdobywać jak najwięcej punktów jako cały zespół. Myślę, że ta spora ilość zdobytych przeze mnie punktów wynika z tego, że Maja (Ognjenović - red.) często gra środkiem. Taka sytuacja bardzo mnie cieszy i oby nie skończyła się na tych pierwszych meczach.
- Dużo punktów Chemik Police zdobywa blokiem. W meczu z Atomen dziesięć, a z Naftą Piła piętnaście. Czy będzie on takim spécialité de la maison, specjalnością sportowej kuchni drużyny, którą będziecie panie częstować rywalki?
- Oby tak było. Temu elementowi gry poświęcamy dużo uwagi i pracy na treningach, aby trzymać określony poziom. Mamy bardzo mocny i wyrównany zespół, mamy też wysoki zespół, co stwarza różne możliwości i warianty gry blokiem. Posiadając takie atuty, trzeba je po prostu wykorzystywać. Udany blok daje wielką frajdę, wpływa budująco na psychikę całego zespołu. To jest bardzo ważne w meczu. Jeśli więc nadal będziemy się przykładać na treningach do udoskonalania pracy bloku, nasza skuteczność w tym elemencie powinna ustabilizować się na przyzwoitym poziomie i przynosić nam ważne punkty.
- Zespół czeka teraz nie lada wyzwanie - wyjazdowy mecz z wicemistrzem Polski, Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza. Jakie nastroje panują w drużynie?
- Nastroje są dobre, jesteśmy po dwóch wygranych meczach. To dla nas wiele znaczy i dodaje pewności. Teraz jednak przed nami trudny, bardzo trudny do pokonania przeciwnik. Na pewno pozostałe do meczu treningi przepracujemy solidnie i do Dąbrowy pojedziemy dobrze przygotowane.
- Na co kibice siatkówki mogą liczyć w najbliższą niedzielę w Dąbrowie?
- Myślę, że na pewno na dobry mecz, na dobrą siatkówkę, duże emocje. A wynik? Wynik w sporcie pozostaje niewiadomą do zakończenia zawodów.