BKS Aluprof - Tauron Banimex MKS 3:1
BKS Aluprof Bielsko-Biała pokonał Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (25:20, 25:22, 22:25, 25:20) w meczu 19. kolejki ORLEN Ligi. MVP została Mariola Wojtowicz.
Spotkanie rozpoczęło się od dwupunktowego prowadzenia dąbrowianek po atakach Koniecznej i Mancuso. Podopieczne Leszka Rusa szybko odrobiły straty i w kolejnej części seta gra toczyła się punkt za punkt aż do stanu 6:5 dla BKS-u, gdy sędziowie nie zauważyli bloku po ataku Katarzyny Koniecznej. Na pierwszej przerwie technicznej gospodynie prowadziły 8:6. Taka sytuacja utrzymywała się także w następnym etapie seta. Dąbrowianki doprowadziły do remisu dopiero po bloku Leny Dziękiewicz (12:12), jednak na drugiej przerwie dwa oczka przewagi były po stronie BKS-u (16:14). Chwilę później punktowy blok Małgorzaty Lis powiększył różnicę między oboma zespołami (19:16). Bielszczanki grały poprawnie w każdym elemencie i utrzymywały się na trzypunktowym prowadzeniu, a bloki Trojan i Bamber-Laskowskiej dały im piłki setowe (24:19). Gospodynie wykorzystały drugą z nich po autowym serwisie Katarzyny Koniecznej (25:20).
Początek drugiej partii obfitował w wyrównaną grę, w której pierwszą dwupunktową przewagę zdobył MKS (4:2). Za chwilę po autowym ataku Bamber-Laskowskiej i zbiciu Leny Dziękiewicz różnica wynosiła już cztery oczka (7:3). Gospodynie zmniejszyły ją głównie dzięki Heike Beier (atak i as serwisowy) i Juan Manuel Serramalera zmuszony był poprosić o czas (11:10). Dąbrowianki po nim jednak popełniły błąd i na tablicy wyników pojawił się wynik remisowy, a chwilę później na aż pięciopunktowe prowadzenie wyszedł BKS (16:11). Wszystko to odbyło się przy serwisie Heike Beier. Monopol na punkty drużyny z Bielska-Białej przerwała Dominika Sobolska, która atakiem i blokiem zmniejszyła stratę dąbrowianek (16:13). Bielszczanki starały się utrzymać przewagę i to im się udawało (20:16). Mimo, że siatkarki Taurona Banimexu ambitnie walczyły, to nie zdołały już odrobić aż tylu oczek i przegrały seta do 22.
Trzecia partia rozpoczęła się od prowadzenia MKS-u 2:0. Podopieczne trenera Serramalery po chwili zyskały już czteropunktową przewagę po ataku i bloku Leny Dziękiewicz (5:1). Sytuacja zmieniła się o 180 stopni po wejściu na zagrywkę Aleksandry Trojan, dzięki której bielszczanki zdobyły pięć kolejnych punktów i wyszły na prowadzenie (6:5). Na pierwszej przerwie technicznej tablica wyników wskazywała 8:6 dla podopiecznych Leszka Rusa. Jednakże, po przerwie atak Dominiki Sobolskiej i as serwisowy kapitan MKS-u doprowadziły do remisu (9:9). Przy stanie 12:11 cztery kolejne punkty zdobyły siatkarki Taurona Banimexu i to one na drugiej przerwie prowadziły 16:11. Dobry serwis dąbrowianek oraz skuteczny atak pozwolił im utrzymać przewagę w dalszej części seta (20:15). Wtedy też zaczęły się kłopoty MKS-u. Bielszczanki po atakach Małgorzaty Lis i Natalii Bamber-Laskowskiej zmniejszyły stratę do dwóch oczek (20:18). Jednak czas dla trenera Serramalery obudził Tauron Banimex, który ponownie wyszedł na pięciopunktowe prowadzenie (23:18) i już nie oddał go do końca seta wygrywając do 22.
Na początku czwartego seta dąbrowianki objęły prowadzenie 6:4. Na pierwszej przerwie technicznej minimalną przewagę osiągnął jednak BKS. I to gospodynie po chwili prowadziły już trzema oczkami (11:8). W szeregach dąbrowianek popłoch siała zagrywka bielszczanek, a same podopieczne trenera Serramalery nie były również wystarczająco skuteczne po złym przyjęciu, a co za tym idzie traciły kolejne punkty (17:11). I choć przyjezdne ambitnie walczyły, to bielszczanki kontrolowały wydarzenia na boisku (20:16). Po ataku Heike Beier z lewego skrzydła gospodynie miały piłkę meczową, która została wykorzystana po zbiciu w siatkę Katrzyny Koniecznej (25:20). Tym samym BKS wygrał to spotkanie 3:1 i powiększył swoją przewagę nad MKS-em do czterech oczek.
W dzisiejszym spotkaniu kluczowym elementem był blok bielszczanek, które umiejętnie zastopowały nim atakujące dąbrowianek. Niewątpliwym plusem tego meczu była fantastyczna atmosfera na trybunach wytworzona przez zaprzyjaźnionych kibiców obu drużyn. Teraz na ekipę z Dąbrowy Górniczej czeka starcie w hali "Centrum" z Polskim Cukrem Muszynianką, który odbędzie się w sobotę, 14-go lutego o godzinie 14:45.