BKS Aluprof: dopełnić formalności
Na rewanżowe starcie w Pucharze CEV siatkarki BKS Aluprof Bielsko-Biała udały się, aby przypieczętować awans do kolejnej rundy rozgrywek, w której czeka słynna Urałoczka Jekaterynburg z równie słynnym trenerem Nikołajem Karpolem.
Przed tygodniem na parkiecie w Bielsku-Białej gospodynie bez straty seta pokonały serbskie Dinamo Azotara Pancevo. Dwa z rozegranych setów przebiegały całkowicie pod kontrolą bielszczanek, co pokazuje, że gdy tylko podopieczne Igora Prielożnego zagrają na swoim stabilnym poziomie, to rywalki nie mają wystarczających atutów, aby przeciwstawić się. Jedną partię natomiast bielski zespół wygrał na przewagi. Nie brakowało w nim momentów dekoncentracji, co przeciwniczki skrzętnie wykorzystywały. Wydaje się, że kwestia awansu jest raczej przesądzona, bo trudno zakładać, aby miejscowe zdołały odrobić znaczące straty z pierwszego spotkania. Tym niemniej przed wyjazdem do Serbii bielskie siatkarki zapowiadały, że jadą nie tylko, aby zapewnić sobie awans, ale także zwyciężyć i podtrzymać fantastyczną serię zwycięstw w tym sezonie. Jutrzejsza potyczka rozpocznie się o godzinie 19:00. Zwycięzcę tej rywalizacji czekają w ćwierćfinale mecze ze słynną Urałoczką Jekaterunburg. Rosjanki pewnie pokonały holenderski Longa Lichtenvoorde. (sportowebeskidy.pl) Powrót do listy