Bielszczanki jadą do Dąbrowy Górniczej
W meczu piątej kolejki Ligi Siatkówki Kobiet BKS PROFIT CREDIT Bielsko-Biała zagra na wyjeździe z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę o godzinie 17.00.
Po czterech spotkaniach BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała ma na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo odniesione w hali pod Dębowcem w spotkaniu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. To wynik, który zadawalać nie może. O ile przegrane w meczach z Grot Budowlanymi i Developresem SkyRes można było uznać za dopuszczalne, o tyle porażka z Impelem Wrocław była dość niespodziewana.
Nic więc dziwnego, że bielskie siatkarki marzą o szybkiej rehabilitacji, która możliwa będzie już w najbliższą sobotę. Rywalem BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała będzie MKS Dąbrowa Górnicza, a więc zespół, z którym w poprzednich latach wiodło nam się nienajlepiej (podobnie jak z Impelem Wrocław). W ostatnich trzech meczach z dąbrowiankami bielskie siatkarki nie ugrały nawet seta! Ostatnia wygrana bielskiej drużyny miała miejsce w sezonie 2014/2015 (3:1 w Bielsku-Białej), a by znaleźć ostatnie zwycięstwo bielszczanek w Dąbrowie Górniczej trzeba cofnąć się aż do sezonu 2013/2014 (3:1 w hali Centrum).
Jak wiadomo jednak w tym sezonie w drużynie z Dąbrowy Górniczej wiele się zmieniło i nie chodzi tylko o wycofanie się sponsora tytularnego, choć oczywiście ten fakt miał wpływ także na pozostałe zmiany. W klubie pozostały jedynie trzy siatkarki: Aleksandra Sikorska, Marta Ciesiulewicz oraz Kinga Drabek. Do MKS dołączyły natomiast w większości młode i utalentowane siatkarki, które pod wodzą trener Magdaleny Śliwy mają uczyć się dorosłej siatkówki.
W czterech dotychczas rozegranych meczach ligowych MKS Dąbrowa Górnicza wygrał tylko raz (z Legionovią Legionowo). Trzy porażki (2:3 z Polskim Cukrem, 0:3 z Eneą PTPS i 1:3 z Pałacem) oznaczają, że dąbrowianki, podobnie jak BKS PROFI CREDIT zaliczyły w tym sezonie falstart.
Tradycyjnie już podczas meczów drużyn z Bielska-Białej i Dąbrowy Górniczej wspomnieć trzeba o meczu przyjażni, bowiem kluby kibica obu drużyn pozostają ze sobą w bardzo dobrych stosunkach. W sobotę o 17:00 na boisku już przyjaźni jednak nie będzie, bowiem oba zespoły stoczą ze sobą walkę, z której tylko jednak wyjdzie zwycięsko. Stawka będzie wysoka, bowim przecież obu drużynom na wygranej (która będzie odskocznią w górę tabeli) będzie bardzo mocno zależeć.