Bielszczanki grają dalej
Identycznie, jak przed tygodniem w Czechach siatkarki BKS Aluprof pokonały 3:1 ekipę z Brna. Tym samym bielszczanki wywalczyły pewnie przepustkę do fazy 1/8 finału Pucharu CEV.
Rewanżowy mecz 1/16 europejskich rozgrywek rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami. Bielszczanki w częściowo rezerwowym składzie szybko uzyskały przewagę dzięki dobrej grze w obronie i bloku. Już przy stanie 4:0 dla gospodyń szkoleniowiec przyjezdnych poprosił o przerwę. Efektem krótkiego czasu było zniwelowanie strat do dwóch "oczek", ale niebawem znów ekipa BKS Aluprof miała komfortową zaliczkę (17:11). Pozwoliło to na pełną kontrolę nad ostatecznymi losami premierowej odsłony, zakończonej świetnym atakiem Sylwii Pelc ze środka.
Drugiego seta zainaugurowała wyrównana walka, a dopiero po niezłych zagrywkach Eweliny Sieczki bielski zespół nieznacznie odskoczył (7:5). Bielszczanki nie potrafiły jednak utrzymać należytej koncentracji, co rozochociło Czeszki. Gdy kolejne akcje miejscowych nie przynosiły pozytywnego rezultatu, przy wyniku 13:11 na korzyść zespołu z Brna, trener Wiesław Popik wziął czas. Chyba nikt nie spodziewał się, że niebawem dystans bielszczanek do rywalek sięgnie sześciu punktów! Po drugiej przerwie gospodynie rozpoczęły pościg, który wobec niezłej gry mniej doświadczonych siatkarek okazał się nieskuteczny.
Pierwsza z obowiązkowych przerw w kolejnej partii nastąpiła przy nieoczekiwanym prowadzeniu Czeszek 8:6. Podrażnione niekorzystnym wynikiem bielszczanki wróciły wówczas na właściwe tory, szybko odrabiając straty. Po jednym z błędów czeskiej rozgrywającej Kamili Souckovej BKS Aluprof wypracował zaliczkę trzech punktów (15:12). W końcowej fazie seta trener Popik wprowadził na parkiet Elisę Cellę i jej doświadczenie okazało się bardzo pomocne w pewnym zwycięstwie.
Pod pełną kontrolą gospodyń przebiegał niemal w całości set czwarty. Czeszki popełniały mnóstwo błędów, a bielszczanki grały skutecznie na kontrach. Spotkanie kończyły m.in. z Miladą Bergrovą na środku i Elisą Cellą na przyjęciu, rozbijając czeską młodzież atakami ze skrzydeł.
BKS Aluprof Bielsko-Biała - Kralove Pole Brno 3:1 (25:17, 22:25, 25:17, 25:12)
BKS Aluprof: Marta Szymańska, Koleta Łyszkiewicz, Sylwia Pelc, Ewelina Sieczka, Monika Czypiruk-Solarewicz, Gabriela Wojtowicz, Mariola Wojtowicz (libero) oraz Helena Horka, Joanna Wołosz, Agata Sawicka (libero), Elisa Cella, Milada Bergrova