Bianka Busa: nie spodziewałam się, że wygramy bez straty seta
LIGA SIATKÓWKI KOBIET: Chemik Police na turnieju finałowym PP w Nysie pokazał dużą klasę ogrywając najpierw Grot Budowlanych, a potem Developres SkyRes 3:0.
BIANKA BUSA (przyjmująca Chemika Police): Nie spodziewałyśmy się, że oba mecze zakończymy bez straty seta. Nie były to wcale łatwe spotkania. Zostałyśmy jednak wynagrodzone za ciężką pracę, jaką wykonałyśmy przygotowując się do tego turnieju. Bardzo dużo trenowałyśmy i zasłużyłyśmy na wygranie trofeum. Mam nadzieję, że jeszcze polepszymy swoją grę i w końcówce sezonu zagramy jeszcze na wyższym poziomie niż na turnieju w Nysie. Na razie cały nasz zespół i sztab trenerski zasługuje na słowa uznania za ten sukces.
Zarówno w półfinale z Grot Budowlanymi, jak i w finale z Developresem, kluczowe znaczenie miał pierwszy set, w którym w końcówce potrafiłyście odrobić dużą stratę do rywalek i przejąć inicjatywę.
BIANKA BUSA: Tak, zanotowałyśmy udaną serię wygranych akcji. To bardzo dużo na tym poziomie. Pokazałyśmy jednak charakter i to się najbardziej liczy.
Dzięki takim zwycięskim seriom w końcówkach setów w dalszej części meczu zyskałyście przewagę psychologiczną nad rywalkami.
BIANKA BUSA: Oczywiście, że tak. Kiedy przegrywa się 5, czy 7 punktami i za chwilę nie tylko odrabia się straty, ale przełamuje rywalki, to powoduje, że czujesz coraz większą pewność siebie, a rywalki są tym podłamane. To był duży pozytyw z naszej strony.
Wydawało się, że Developres SkyRes jest ostatnio na fali i wie, jak grać, żeby was pokonać. Na boisku pokazałyście jednak, dlaczego Chemik Police jest aktualnym liderem rozgrywek i mistrzem Polski od kilku lat.
BIANKA BUSA: Słyszałyśmy takie opinie przed turniejem w Nysie, że Developres jest faworytem do wygrania Pucharu Polski. Nie przejmowałyśmy się jednak tym, tylko skoncentrowałyśmy się na swojej grze. Wiedziałyśmy, że jeśli pokażemy swoją siatkówkę, to jesteśmy lepszym zespołem. Na boisku udowodniłyśmy swoją siłę.
Wygrany Puchar Polski pozytywnie nastroi was przed walką o kolejny tytuł mistrzyń Polski?
BIANKA BUSA: Czeka nas jeszcze jeden ważny mecz na koniec rundy zasadniczej, na którym się teraz koncentrujemy. Potem czeka nas dwutygodniowa przerwa do półfinałów. Mam nadzieję, że przygotujemy wysoką dyspozycję na te finałowe mecze i że wszystko ułoży się po naszej myśli.
Przeżywa pani znakomity moment w swojej siatkarskiej karierze. Jest pani aktualną mistrzynią świata wraz z reprezentacją Serbii i stanowi o sile zespołu z Polic.
BIANKA BUSA: Jestem dużą szczęściarą, że mogę osiągać takie sukcesy ze swoimi drużynami. Chciałabym jednak wciąż rozwijać się jako siatkarka i grać jeszcze lepiej.
Czy zostanie pani w Chemiku Police na przyszły sezon?
BIANKA BUSA: Tego jeszcze nie wiem. Jest wiele dobrych zespołów w Europie, czy to we Włoszech, czy w Turcji. Nie mam jeszcze planów na przyszły rok i nie wykluczam żadnej opcji.