Biało-Czerwone zdobyły brązowy medal Ligi Narodów
Reprezentacja Polski po niezwykle zaciętym spotkaniu wygrała z Brazylią 3:2 i ponownie zdobyła brązowy medal Ligi Narodów.
Polki zaczęły spotkanie od prowadzenia 7:4. Brazylijki szybko odrobiły straty i po chwili przejęły kontrolę 7:11. Nie czekając na dalszy przebieg gry, trener Stefano Lavarini poprosił o czas. Po powrocie na boisko, Biało-Czerwone zaczęły odrabiać straty. Udane akcje na siatce Natalii Mędrzyk, sprawiły, że Polki zbliżyły się na jeden punkt do rywalek 10:11. Po kolejnych akcjach Brazylijki ponownie miały trzypunktową przewagę i podopieczne Włocha musiały gonić wynik. Pomogły w tym Brazylijki, które popełniły błędy i na tablicy pojawił się remis 14:14. Biało-Czerwone zaczęły dobrze czytać grę rywalek i punktowały w niemal każdej akcji, wychodząc na czteropunktową przewagę 21:17. W końcówce świetną zmianę dały Katarzyna Wenerska oraz Malwina Smarzek i Polki zakończyły seta wygraną 25:21.
W drugiej partii długo trwała wymiana punkt za punkt 4:4 i 13:13. Dobry fragment gry zanotowały Brazylijki i odskoczyły na trzy punkty 17:14. Nie do zatrzymania była Gabi, która radziła sobie z polskim blokiem i zdobywała punkty z trudnych sytuacji. Biało-Czerwone po chwili niemocy powróciły do dobrej gry i doprowadziły do remisu 21:21. Rozpoczęła się zacięta walka o zwycięstwo. Oba zespoły popisywały się fantastycznymi obronami i kontrami, jednak to Brazylijki cieszyły się ze zwycięstwa 28:26.
Kolejna odsłona również rozpoczęła się od wyrównanej walki 4:4 i 7:7. Biało-Czerwone miały kłopoty z przyjęciem coraz mocniejszej zagrywki i na boisku w miejsce Natalii Mędrzyk pojawiła się Martyna Czyrniańska. Młoda przyjmująca doskonale zastąpiła koleżankę i była nieomylna w ataku. W połowie seta Polki miały dwa punkty przewagi 16:14, a po bloku Czyrniańskiej przewaga wzrosła do pięciu oczek 20:15. Podopieczne Lavariniego wróciły do dobrej gry w bloku oraz obronie i dokładały kolejne zdobycze punktowe 22:17. Błąd w polu zagrywki Brazylii dał zwycięstwo Polkom 25:21.
Biało-Czerwonym brakowało już jednego seta do brązowego medalu. Zaczęły od prowadzenia 6:4 i kontrolowały sytuację na boisku 10:6. Brazylijki robiły co mogły, aby przedłużyć walkę. Opanowały nerwy i wyrównały wynik 13:13. Przez chwilę trwała walka punkt za punkt, a po kolejnych udanych akcjach Brazylijki odskoczyły na trzy punkty 20:17. W końcówce były już nie do zatrzymania i wygrały partię do 19.
O tym, kto zdobędzie brązowy medal Ligi Narodów zadecydował tie-break. Ten od punktowego bloku Martyny Czyrniańskiej zaczęły Polki. Obie drużyny nie odpuszczały, ale to Polki miały trzy punkty przewagi 8:5. Po zmianie stron nadal swietnie sie spiywały na siatce, a po bloku Czyrniańskiej prowadziły już 10:5. Nie pomógł czas, o który poprosił szkoleniowiec Brazylii. Jego zawodniczki grały nerwowo i popełniały kolejne błędy. Świetnie w końcówce zagrała blokiem Agnieszka Korneluk, w ataku nierzawodne były Magdalena Stysiak i Martyna Czyrniańska i przewaga rosła13:8. Seta i mecz zakończyła Martyna Łukasik 15:9.
Powrót do listy