Biało-Czerwone po meczu z Holandią: Potrafimy znaleźć sposób, aby wrócić do swojej najlepszej gry
Reprezentacja Polski wygrała trzecie spotkanie w turnieju w Antalyi bez straty seta. W sobotę pokonała Holandię 3:0 i jest liderem tabeli Ligi Narodów.
Po zwycięstwie nad Holandią Biało-Czerwone zajmują pierwsze miejsce w tabeli Ligi Narodów z kompletem zwycięstw i punktów. Na drugim miejscu jest Brazylia, na trzecim kolejny rywal Polek – Japonia. O wrażeniach z meczu i kolejnym przeciwniku nasze siatkarki opowiedziały w wywiadach udzielonych reporterce Polsat Sport.
Aleksandra Szczygłowska, libero reprezentacji Polski: Na pewno to był ciężki mecz i cieszy to, że w końcówkach pokazujemy zimną krew i potrafimy ogarnąć sytuację na boisku. Ważne jest to, że w końcówkach budzimy się i doprowadzamy mecz do zwycięstwa. Nasza praca blok-obrona z meczu na mecz funkcjonuje coraz lepiej. Przyzwyczajamy się do siebie i zaczyna to wszystko dobrze wyglądać.
Martyna Łukasik, przyjmująca reprezentacji Polski: Całe spotkanie było kluczowe. Każdy moment spotkania był bardzo ważny, bo Holandia to zespół, który nigdy nie odpuszcza. Teraz też tak było. Wiedziałyśmy, że musimy być skupione od początku do końca, przede wszystkim być cierpliwym. W pewnych momentach brakowało nam tej cierpliwości, zwłaszcza w drugim secie, ale mimo wszystko nasza gra była dobra. Mankamentem jest to, że uciekają nam punkty seriami i tego musimy się pozbyć z naszej gry. Trener już nas na to uczulał, wiec sądzę, że szybko znajdziemy rozwiązanie.
Katarzyna Wenerska, rozgrywająca reprezentacji Polski: Po sparingach, które grałyśmy w Bielsku-Białej Holenderki były bardzo dobrze przygotowane na to, że przy dobrym przyjęciu możemy więcej grać środkiem i cały czas nas pilnowały. Dlatego też tak dużo grałyśmy skrzydłami. Wynik końcowy meczu to 3:0 dla nas, więc myślę, że nie ma się czym martwić. Nas cieszy to, że mimo trudnych fragmentów potrafimy znaleźć sposób, aby wrócić do swojej najlepszej gry
W niedzielę podopieczne Stefano Lavariniego zagrają ostatni mecz pierwszego turnieju w Antalyi z reprezentacją Japonii. Rywalki bardzo dobrze spisują się w turnieju. Tak jak Polki odniosly trzy zwycięstwa: z Turcją wygrały 3:2, z Bułgarią i Niemcami po 3:0.
Martyna Łukasik: Gra w obronie Japonek jest na najwyższym poziomie. Są bardzo cierpliwe, nigdy nie odpuszczają, walczą do samego końca i mimo, że nie mają najwyższych parametrów, to nadrabiają innymi rzeczami. My w tym meczu też musimy być bardzo cierpliwe.
Katarzyna Wenerska: Jeszcze Japonii nie oglądałyśmy, ale wiemy, że jest to ciężki przeciwnik grający szybką siatkówkę. W sobotę grałyśmy mecz o 14.00 (czasu tureckiego, przyp. red.), także czasu na odprawę, regenerację i przygotowanie się do meczu mamy więcej.
Powrót do listy