Aktualności

Berenika Okuniewska: rywalki nie wytrzymały ciśnienia

Spotkanie 6. kolejki PlusLigi Kobiet pomiędzy ekipami z Bielska-Białej i Sopotu przez wielu fachowców zapowiadane było jako mecz dwóch kandydatów do mistrzostwa. Jednak mistrzowskie aspiracje potwierdziły tylko podopieczne Grzegorza Wagnera, które rozbiły przyjezdne, a jedną z wyróżniających się postaci była środkowa Berenika Okuniewska.

PlusLiga Kobiet: - Zamiast spodziewanych emocji mieliśmy koncert jednego zespołu. Nie miałyście żadnych problemów z wygraną. Co się stało z zespołem Atomu Trefla?
Berenika Okuniewska: - W każdym elemencie byłyśmy lepsze od rywalek, a zespół z Sopotu nie podjął walki. Czasami są takie mecze, że jednej drużynie wszystko wychodzi, a drugiej nic. Tak było z nami w meczu z Muszynianką, teraz przytrafiło się to Atomowi. Wszyscy wiedzieli, jak ważne jest to spotkanie i myślę, że nasze przeciwniczki trochę nie wytrzymały ciśnienia.

- Udało się wam wyłączyć z gry Dorotę Świeniewicz, często kierując na nią zagrywki. Czy taka była taktyka nakreślona przez trenera?
- Tak, od początku mieliśmy na nią zagrywać i przyniosło to powodzenie, dzięki czemu było nam dużo łatwiej o zwycięstwo w tym ważnym meczu.

- Teraz czeka was kolejna ważna konfrontacja w Lidze Mistrzyń. W Pesaro pokazałyście, że można podjąć walkę z Włoszkami.
- Musimy się zmobilizować i rzucić wszystkie siły na to spotkanie. W trakcie rozgrywek do składu Scavolini dołączyły dwie nowe zawodniczki, dlatego będzie jeszcze trudniej niż w pierwszym meczu. Na pewno nie poddamy się przed meczem, ale będziemy walczyć i zobaczymy, jakie to da efekty.

Powrót do listy