Berenika Okuniewska: nie zapomniałyśmy, jak się gra
Siatkarki BKS-u Aluprof przegrywając piątkowe spotkanie z Centrostalem Bydgoszcz doznały czwartej z rzędu porażki w rozgrywkach PlusLigi Kobiet. Kibice zespołu z Bielska-Białej zadają sobie pytanie, co się dzieje z drużyną, która zdominowała zeszłoroczne rozgrywki. O ostatnich wydarzeniach rozmawialiśmy ze środkową bielskiej drużyny Bereniką Okuniewską.
PlusLiga Kobiet: - Dlaczego w ostatnim czasie notujecie tak słabe wyniki?
Berenika Okuniewska: - Z chęcią bym odpowiedziała na to pytanie, jednak nie wiem co się dzieje z naszym zespołem. To jest już nasza siódma ligowa porażka w tym sezonie i w dalszym ciągu nie potrafimy odbić się od dna. Musimy przeprosić kibiców za nasze ostatnie występy. Na pewno nie zapomniałyśmy, jak się gra w siatkówkę i musimy sobie poradzić z tą sytuacją.
- Wydaje się jakbyście nie wierzyły w swoje możliwości.
- Nie ulega wątpliwości, że gramy słabo. Potrzeba nam zwycięstwa, by odblokować się psychicznie. Już tyle meczów przegrałyśmy i chyba przestajemy wierzyć w to, że możemy wygrać mecz. Problemem jest także to, że przegrywamy wszystkie zacięte końcówki setów.
- W ostatnich dniach dzieje się wiele wokół waszego klubu. W zeszłym tygodniu nastąpiła zmiana trenera, jak radzicie sobie z tą sytuacją?
- Na pewno jest to ciężki moment dla nas. W pewnym stopniu byłyśmy zaskoczone zmianą na stanowisku trenera. Jednak musimy się z tym pogodzić, ponieważ my jesteśmy od grania, a kto inny od podejmowania takich decyzji.
- Czy uważacie, że w jakimś stopniu zmiana trenera to także wasza wina?
- Oczywiście, to my wychodzimy na parkiet i gramy, a ponieważ wyniki nie były zadowalające nastąpiła ta zmiana. Nie można powiedzieć, że jedna osoba zawiniła, wszystkie częściowo jesteśmy za to odpowiedzialne.