Baraż z KSZO, najtrudniejsza gra w karierze Alicji Grabki
- Wszystkie cztery drużyny przystąpią do gry w Wieliczce z zamiarem walki o awans do mistrzostw świata. Każda z nich ma swoje szanse. Naszym celem jest oczywiście wygranie trzech spotkań. Bardzo chcemy polecieć na czempionat do Meksyku i zobaczyć ten piękny kraj - mówi rozgrywająca polskiego zespołu i Legionovii Legionowo Alicja Grabka.
Od piątku do niedzieli w Wieliczce rozegrany zostanie turniej eliminacyjny do mistrzostw świata juniorek U20, które odbędą się od 14 do 23 lipca w meksykańskich miastach Boca del Rio i Córdoba.
Kadra polskich siatkarek pracowicie spędza ostatnie tygodnie. Najpierw podopieczne trenera Wiesława Popika przebywały na zgrupowaniu w Zakopanem, następnie przeniosły się na miejsce rywalizacji.
- Zarówno w Zakopanem jak i Wieliczce miałyśmy dobre warunki do pracy. Nigdy wcześniej nie trenowałam w zimowej stolicy Polski. Bardzo mi się tam podobało. Szkoda tylko, że pogoda była fatalna. Śmiałyśmy się, że za sobą przyciągałyśmy deszcz i zimno - mówi Alicja Grabka.
Zawodniczka Legionovii Legionowo jest jedną z nielicznych siatkarek w kadrze juniorek, które mają doświadczenie w grze w ORLEN Lidze. Dla Alicji Grabki końcówka sezonu była dramatyczna i jak sama podkreśla "bardzo wyczerpująca, pod względem psychicznym również." Jej zespół walczył w barażu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski w walce o pozostanie w ORLEN Lidze.
- Naprawdę przeżywałyśmy dramatyczne chwile. Jak dotychczas była to najtrudniejsza gra w mojej karierze - uśmiecha się Alicja Grabka. O losie jednej z drużyn zadecydował "złoty set", wygrany przez Legionovię 15:13.
Alicja Grabka karierę rozpoczynała w MKS MOS Wieliczka. Turniej kwalifikacyjny będzie dla reprezentacyjnej rozgrywającej powrotem do domu. - Oczywiście cieszę się, że zagram tutaj. W Wieliczce jest ładna hala, mieszkamy i odpoczywamy w dobrym hotelu. Miałyśmy dwa sparingi, które na pewno pomogą trenerowi w podjęciu decyzji dotyczących składu na turniej - powiedziała Alicja Grabka.
W Wieliczce polskie siatkarki zagrają kolejno z Niemcami (piątek, początek 17.00), Bułgarią (sobota, 16.00) i Belgią (niedziela, 15.00). Z tym ostatnim zespołem biało-czerwone przegrały 1:3 w turnieju pierwszej rundy kwalifikacji. - W zwycięskim secie popełniłyśmy tylko cztery błędy, w trzech pozostałych bardzo dużo. Jaki z tego wniosek? Wszystko zależy od nas - podkreśla Alicja Grabka, która w przyszłym sezonie będzie również grała w Legionovii.