Atom Trefl licznie reprezentowany w ME
Już jutro w europejskim czempionacie zmagania rozpoczną cztery siatkarki ATOMu Trefla Sopot. W szeregach Belgijek wystąpi MVP Ligi Europejskiej, Charlotte Leys, w reprezentacji Holandii Judith Pietersen, w biało-czerwonych barwach środkowa Zuzanna Efimienko, a z Japonii do Niemiec przybyły już brązowe medalistki World Grand Prix z Brižitką Molnar w składzie.
Reprezentacja Serbii jest niewątpliwie jedną z tych, które wymienia się w gronie faworytów walki o mistrzostwo Europy. Podopieczne Zorana Terzicia będą walczyć o obronę tytułu w "polskiej" grupie z Czeszkami i Bułgarkami.
- Mamy jasno określony cel i chcemy zaprezentować się tak, jak podczas ostatnich rozgrywek o mistrzostwo Europy - mówi pewnie serbska przyjmująca ATOMu Trefla Sopot. - Polki nie zaprezentowały się rewelacyjnie podczas World Grand Prix, ale według mnie niewiele brakuje tej drużynie, by polepszyć jakość gry i spisywać się lepiej na boisku.
Serbki dotarły do Niemiec dość późno, ponieważ w pierwszy weekend września grały jeszcze w finałach WGP w Japonii. Brązowy medal z pewnością poprawił nastroje drużyny i rozwiał nieco myśli o zmęczeniu natężeniem rozgrywek.
- Nic nie można na to poradzić, ale nie ma się też co rozwodzić. Dla nas, sportowców, taki system gier to coś normalnego i coś, do czego musieliśmy przywyknąć. Praktycznie co roku takie fizyczne obciążenie się powtarza, więc jest to swoista rutyna. Dlatego myślę, że nie wpłynie to ani na formę mojej drużyny, ani też moją osobiście zarówno podczas mistrzostw Europy, jak i później w ATOMie Treflu - wyjaśnia Molnar.
Warto przypomnieć, że Terzić miał olbrzymi ból głowy, by wyselekcjonować odpowiedni skład zespołu zarówno na WGP, jak i ME. Mimo to zdecydował się na Molnar, która dotychczasowymi występami potwierdziła, że zasługuje na miejsce w drużynie narodowej, a w zespole mistrzyń Polski stanowić będzie opokę w przyjęciu.
- To był dobry czas, ale mimo wszystko myślę, że zawsze można zagrać jeszcze lepiej. Jestem zadowolona z tego, co pokazałam do tej pory, ale nie przestaję pracować nad swoją grą - zaznacza.
Od piątku w grupie A Holandia z Pietersen w składzie mierzyć się będzie z Turcją (20:00) oraz Niemcami i Hiszpanią. Belgijki w grupie B spotkają się zaś z Francją, Szwajcarią i Włochami.