Anna Werblińska: w Ankarze kibice zobaczą waleczną reprezentację Polski
Kadra polskich siatkarek przygotowuje się w Szczyrku do kontynentalnego turnieju kwalifikacyjnego w Ankarze (4-9 stycznia) do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. - W stolicy Turcji kibice zobaczą waleczną reprezentację Polski - mówi Anna Werblińska, przyjmująca drużyny narodowej i Chemika Police.
- Jestem przekonana, że w przyszłym roku dostarczymy naszym kobicom sporo radości. Wierzę, że stworzymy wspólnie mocną i dobrze przygotowaną do walki reprezentację, zgrany i doskonale rozumiejący się kolektyw. Jedziemy do Turcji walczyć o olimpijski awans - dodała Anna Werblińska.
W kadrze jest inna zawodniczka Chemika Police Aleksandra Jagieło. Doskonale pamięta sukcesy w mistrzostwach Europy. - Pamiętam czempionat w Łodzi w 2009 roku. Nie miałyśmy w składzie gwiazd, a jednak wywalczyłyśmy brązowy medal. Nie zawsze wygrywa faworyt. Jestem przekonana, że moje doświadczenie oraz niektórych koleżanek, pamiętających sukcesy sprzed lat przydadzą się w Ankarze – dodała.
Jednym z rywali Polski w grupie turnieju w Ankarze będzie Rosja. - Przy dobrym przygotowaniu można powalczyć z tą drużyną. Ważna będzie zespołowość - podkreśla Aleksandra Jagieło.
Libero Paulina Maj-Erwardt dodaje, że występ na igrzyskach olimpijskichto największe marzenie sportowca. - Bardzo chcę zagrać w Rio de Janeiro. Będę walczyła jak lwica - powiedziała.
W Szczyrku jest już większość z powołanych zawodniczek. Brakuje jedynie Bereniki Tomsi, która w sobotę wystąpi w ligowym meczu włoskiego Metalleghe Sanitars Montichiari. Do Polski przyleci następnego dnia, a w poniedziałek pojawi się w Szczyrku.
Do Szczyrku nie przyjedzie atakująca PGE Atomu Trefl Sopot Katarzyna Zaroślińska, którą wyeliminowały kłopoty zdrowotne. - Zawodniczka będzie gotowa na rozgrywki ligowe i pucharowe, ale w Ankarze jej nie zobaczymy – powiedział trener reprezentacji Jacek Nawrocki.
Zdaniem Nawrockiego turniej w Ankarze będzie emocjonujący i trudny. - Nie jesteśmy faworytem. Musimy perfekcyjnie wykonywać każdy element. Wiele czynników musi się złożyć, abyśmy zagrali na najwyższym poziomie – powiedział trener reprezentacji Polski.
Dodał on, że niezależnie od roli faworyta każdy zespół przed startem ma takie same szanse. - Mam w składzie dobre zawodniczki i wierzę, że przy odpowiednim nastawieniu psychicznym jesteśmy w stanie skutecznie powalczyć - zakończył.
Zgrupowanie w Szczyrku zakończy się 23 grudnia. Po ostatnim treningu zawodniczki udadzą się do domów na święta, po których odlecą do Ankary. Rozegrają tam dwa mecze sparingowe z Chorwacją i Turcją. W Ankarze Polki zmierzą się w fazie grupowej z Rosją (4 stycznia), Belgią (5 stycznia) i Włochami (7 stycznia). W drugiej grupie wystąpią Chorwatki, Holenderki, Niemki i Turczynki. Finał zostanie rozegrany 9 stycznia. Na igrzyska awansuje zwycięzca turnieju. Druga i trzecia drużyna wywalczy prawo gry w majowym turnieju interkontynentalnym.