Ann Kalandadze: Trzeba czerpać radość z gry
- Jesteśmy pozytywnie nastawione i koncentrujemy się na ciężkiej pracy pod kątem przygotowań do końcówki sezonu. Niezależnie od ostatnich wyników jesteśmy dobrej myśli - zapewnia Ann Kalandadze z Developresu BELLA DOLINA Rzeszów.
BILETY NA TURNIEJ FINAŁOWY TAURON PUCHARU POLSKI IM ANDRZEJA NIEMCZYKA
TAURON LIGA: Była pani liderką Developresu BELLA DOLINA w meczu z UNI Opole zdobywając aż 33 punkty, atakując z 55-procentową skutecznością.
Ann Kalandadze, przyjmująca Developresu BELLA DOLINA Rzeszów: Zagrałyśmy pięć setów, więc miałam możliwość zdobycia wielu punktów. Prawdę mówiąc był to bardzo intensywny mecz. Dziewczyny z Opola zagrały na bardzo dobrym poziomie. Imponowały grą w obronie, w bloku, jak również w innych elementach. Nie ma co ukrywać, że ciężko przychodziło nam wygrywanie poszczególnych setów. Dobrze, że potrafiłyśmy się pozbierać po przegranych, utrzymać koncentrację do końca i wygrać to spotkanie.
TAURON LIGA: Najgorszy w waszym wykonaniu był pierwszy set. To efekt jakiejś dekoncentracji i trochę zlekceważenia rywalek, które zajmują ostatnie miejsce w tabeli?
- Nie sądzę. Opole ma naprawdę niezły zespół, potrafią dobrze grać i w meczu z nami właśnie to pokazały. My miałyśmy w początkowej fazie duże problemy w bloku i w obronie. Również zagrywka i dogranie piłki nie były z naszej strony na dobrym poziomie, stąd takie problemy. Potem jednak wyeliminowałyśmy te kłopoty i to się od razu przełożyło na wynik.
TAURON LIGA: Przed wami duże wyzwanie, jakim jest ćwierćfinałowy mecz z Eczacibasi Stambuł – aktualnym liderem mocnej ligi tureckiej. To jeden z najlepszych aktualnie zespołów na świecie, a wkrótce TAURON Puchar Polski?
- Na pewno rywalki są wielkie i musimy być przygotowane na naprawdę dobry mecz. Dla nas to duża przyjemność i szczególne emocje, móc zagrać z tak silnym rywalem w Lidze Mistrzyń. Mam nadzieję, że będziemy w stanie pokazać bardzo dobrą grę i czerpać radość z naszej gry. Nasze głowy powinny być wolne, ale oczywiście powinnyśmy grać o zwycięstwo. Zobaczymy, co się wydarzy w tym spotkaniu...
TAURON LIGA: Eczacibasi imponuje dwójką znakomitych atakujących: Tijana Bošković to najlepsza zawodniczka ostatnich mistrzostw świata, a Samanta Fabris, jest liderką reprezentacji Chorwacji i ma duże doświadczenie. To właśnie atak jest najmocniejszą stroną rywalek?
- Takie zespoły jak Eczacibasi są niezwykle mocne w każdym elemencie i na każdej pozycji. Tijana Bošković jest aktualnie najlepszą atakującą na świecie. Wiemy o tym, ale miałyśmy już okazję grać przeciwko tak mocnym zespołom. Mam nadzieję, że jesteśmy w stanie coś ugrać, chociażby pojedyncze sety.
TAURON LIGA: Dla pani rywalizacja z tak mocnym zespołem, to duże wyzwanie i sprawdzian wytrzymałości na przyjęciu, bo można się spodziewać, że będzie pani obstrzeliwana przez rywalki zagrywką?
- Pewnie tak, ale nie mam z tym problemu i muszę sobie jak najlepiej radzić również w przyjęciu.
TAURON LIGA: Nie obawia się pani o przebieg tego spotkania patrząc na ostatnio mocno nierówną i falującą grę Developresu?
- Jesteśmy pozytywnie nastawione i koncentrujemy się na ciężkiej pracy pod kątem przygotowań do końcówki sezonu. Niezależnie od ostatnich wyników jesteśmy dobrej myśli. Sezon wciąż trwa i rywalizacja trwa dalej. Musimy trzymać głowy do góry, dalej pracować i starać się jak najbardziej rozwinąć naszą grę.
TAURON LIGA: W Lidze Mistrzyń prezentuje się pani z bardzo dobrej strony. Ma pani szczególne oczekiwania również w meczach ćwierćfinałowych?
- Jestem zmotywowana przed każdym meczem, niezależnie od tego czy jest to ligowy, czy pucharowy. Staram się też panować nad emocjami, żeby nie przesadzić z motywacją i nie spalić się psychicznie. Chodzi o to, żeby zachować chłodną głowę i przystąpić do meczu z Eczacibasi z takim samym nastawieniem jak do każdego innego.
Powrót do listy