Alessandro Chiappini na razie nie myśli o Treflu
Od kilku tygodni pojawiają się informacje, że włoski trener młodego pokolenia Alessandro Chiappini w przyszłym sezonie będzie prowadził zespół siatkarki Trefla Sopot. Sam zainteresowany na temat swojej przyszłości wypowiadał się bardzo dyplomatycznie i podkreśla, że jak na razie jego głównym celem jest dobre przygotowanie reprezentacji Turcji do mistrzostw świata. Z kolei włoskie media poinformowały, że od przyszłego sezonu w sopockim klubie zagra znakomita włoska zawodniczka Simona Rinieri.
PlusLiga Kobiet: Od kilku lat prowadzi Pan reprezentację Turcji i wydaje się, że z każdym sezonem robi ona coraz to większy postęp. Jaki jest Pana klucz do sukcesu?
Alessandro Chiappini: -Jestem zdania, że klucz do sukcesu zawiera się pomiędzy motywacją, a jakością wykonywanej pracy. Te dwa czynniki warunkują dalszy rozwój. Gdy podjąłem pracę w Turcji zmieniłem wiele rzeczy. Teraz w reprezentacji grają młode i utalentowane siatkarki. Nawet takie, które nie mają pewnego miejsca w swoich klubach i naprawdę nie mogę uwierzyć w to, że nikt przede mną nie dostrzegł potencjału, jaki w nich się kryje. Ta grupa siatkarek, którą mam do dyspozycji ciągle mnie zadziwia i pokazuje, że warto na nią stawiać. Co prawda brakuje nam trochę doświadczenia, ale wszystkie dziewczyny codziennie ciężką pracują i podnoszą swoje umiejętności. Gdy widzę to, z jaką motywacją i poświęceniem to robią, to napawa mnie to optymizmem.
Teraz Pana siatkarki występują w Lidze Europejskiej i pewnie gdyby nie polityka, to byłyby bez apelacyjnie na pierwszym miejscu w grupie. Czy nie żałuje Pan, że nie mogliście zagrać z Izraelem?
- Niestety to nie zależało ode mnie. Moja drużyna straciła cztery mecze, a to prawdę dużo. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że uciekła nam szansa na sprawdzenie się podczas meczu, bo to on jest najlepszym treningiem. Myślę, że można było to rozwiązać inaczej, na przykład przenieść te spotkania do innego państwa.
Czy jest Pan zadowolony z przebiegu przygotowań do Mistrzostw Świata?
- Dzięki Bogu wszystko idzie tak jak to sobie zaplanowałem i nie mamy większych problemów. Mi pozostaje, życzyć sobie, aby to wszystko szło tak jak do tej pory. Oprócz gry w Lidze Europejskiej mamy w planach sparingi z mocnymi europejskimi zespołami z: Niemiec, Holandii, Serbii i mam nadziej, że dojdziemy do porozumienia z reprezentacją Polski.
Kiedy mogłyby odbyć się mecze z Polską?
- Na razie ciężko mi powiedzieć, bo wszystko jest w fazie negocjacji, ale chciałbym, żeby to było we wrześniu.
Kilka miesięcy temu był Pan w Polsce i oglądał finał Pucharu Polski. Jakie ma Pan wrażenia po tym turnieju?
- To był mój kolejny pobyt w Polsce i mogę powiedzieć, że wróciłem do domu bardzo zadowolony. Proszę mi uwierzyć, że każdy przyjazd do Polski sprawia mi ogromną radość. Widać, że każdy turniej siatkarski jest dla was wielkim wydarzeniem i to jest naprawdę bardzo fajne.
Wiedział Pan akcji najlepsze polskie zespoły, co Pan może powiedzieć o umiejętnościach indywidualnych zawodniczek?
- W mojej ocenie ten turniej stał na dobrym poziomie. Pamiętam jak zaskakujące wyniki tam padły. Nikt wcześniej się nie spodziewał, że faworyci przegrają z zespołem z Łodzi. Siatkarki Organiki grały w tym momencie najlepszą siatkówkę i z całą pewnością zasłużyły na zwycięstwo. Z moich obserwacji wynika, że nie macie się czego wstydzić, jeśli chodzi o poziom gry waszych siatkarek, bo one umiejętności mają naprawdę duże. Jednak, to co was różni od ligi włoskiej czy tureckiej, to poziom zawodniczek z zagranicy. W waszych zespołach niestety nie grają klasowe siatkarki.
Jakie są Pana plany na przyszłość?
- Teraz całą swoją uwagę skupiam na Mistrzostwach Świata, a co będzie później to zobaczymy.
Zapytałem, bo niedawno rozmawiałem z Kazimierzem Wierzbickim z Trefla Sopot i powiedział, że to Pan będzie prowadził jego zespół. Czy to prawda?
- W tej chwili mogę powiedzieć jedynie, że jest to bardzo możliwe, ale w tym momencie nie zdecydowałem jeszcze o mojej przyszłości.
Czy Pana decyzja jest czymś uwarunkowana?
- Obecnie jestem trenerem reprezentacji Turcji, z nią przygotowuje się do Mistrzostw Świata i chcę być tylko na tym skupiony.
Jednak może się okazać, że później nie będzie Pan miał czasu, aby skompletować dobry zespół.
- Myślę, że to nie będzie stanowiło problemu. Wierzę, że włodarze tego klubu są wstanie zorganizować dobrą drużynę.