Aleksandra Szczygłowska: Rywalizacja w kadrze jest na wszystkich pozycjach
- UNI Opole zaczęło teraz grać naprawdę fajną siatkówkę. Ich ostatni mecz ligowy z BKS-em pokazał, że są w stanie walczyć jak równy z równym także z tymi najlepszymi. My też nie miałyśmy w spotkaniu ligowym z nimi tak łatwo. Na pewno teraz w meczu pucharowym nie będzie to dla nas spacerek, jak może niektórzy myślą – mówi przed meczem 1/8 TAURON Pucharu Polski libero DevelopResu i reprezentacji Polski, Aleksandra Szczygłowska.
TAURON Liga: W meczu z Sokołem & Hagric Mogilno DevelopRes wykonał plan i zdobył cenne trzy punkty. Chwila próby, kiedy trzeba było dogonić rywalki i je przełamać, była jedynie w trzecim secie, w którym przegrywałyście już 10:16?
Aleksandra Szczygłowska (libero KS DevelopResu Rzeszów): Myślę, że szczególnie w takich meczach bardzo ważna jest koncentracja i skupienie się na własnej stronie siatki, bo często możemy się spodziewać czegoś niekonwencjonalnego ze strony rywalek. Uważam, że dziewczyny, które grały w tym trzecim secie, fajnie sobie poradziły, chociażby moja zmienniczka – Madzia Kubas. Dostały szansę, żeby się pokazać i wytrzymały do końca. W drugiej części tego seta weszła też z powrotem „Fedi” (Monika Fedusio – przyp. red.), która skończyła kilka ważnych piłek i dowiozłyśmy tą wygraną tak jak chciałyśmy i myślę, że bez większych problemów.
TAURON Liga: Ścisk w tabeli między zespołami z czołowej czwórki jest taki, że każdy stracony punkt, a nawet może sety, będą miały na koniec drugiej rundy duże znaczenie?
Tak. Ta pierwsza czwórka jest bardzo wyrównana i cały czas gdzieś się pomiędzy sobą mieszamy. Myślę, że na sam koniec można się spodziewać każdego scenariusza. Na pewno chciałybyśmy skończyć ten rok kalendarzowy z wygraną również w meczu pucharowym i pojechać na Święta ze spokojną głową.
TAURON Liga: W poniedziałek DevelopRes czeka mecz o dużą stawkę w 1/8 TAURON Pucharu Polski z UNI Opole. Wydaje się, że drabinkę w tym sezonie macie idealną, aby znaleźć się w turnieju finałowym w Elblągu, ale najpierw trzeba jeszcze pokonać dwie przeszkody, co nie jest tylko formalnością?
Oczywiście, że nie. Myślę, że UNI Opole teraz zaczęło grać naprawdę fajną siatkówkę. Ich ostatni mecz ligowy z BKS-em pokazał, że są w stanie walczyć jak równy z równym także z tymi najlepszymi. My też nie miałyśmy w spotkaniu ligowym z nimi tak łatwo. Na pewno teraz w meczu pucharowym nie będzie to dla nas spacerek, jak niektórzy może myślą. Uważam, że warto przyjść na taki mecz i pomóc nam na hali, bo będziemy tego wsparcia potrzebować. Zrobimy wszystko, żeby to spotkanie wygrać, a potem jeszcze ćwierćfinał i pojechać do upragnionego Elbląga.
TAURON Liga: Święta Bożego Narodzenia uda się pani spędzić właśnie w Elblągu?
Tak; mam to w planach. Myślę, że to w sumie jedna z nielicznych okazji, kiedy mogę pojechać do domu i spędzić czas z rodziną. Zanim to jednak nastąpi skupiamy się jeszcze mocno na poniedziałkowym meczu pucharowym z UNI Opole i dopiero wtedy będziemy myśleć o Świętach.
TAURON Liga: Co jest takiego szczególnego na Święta w pani rodzinnych stronach?
Ja się na tym akurat nie skupiam. U nas w domu zawsze jest raczej wszystko tak samo, czyli u jednej babci barszczyk, a u drugiej zupa grzybowa. To jest w zasadzie jedyna różnica. Zawsze mamy tak naprawdę dwie Wigilie, bo i u jednej i u drugiej babci. Zawsze też w pierwszy lub w drugi dzień Świąt jedziemy sobie nad morze i tam spacerujemy spędzając czas razem. Później wracamy i myślę, że trochę napełnimy brzuszki, ale zaraz potem Święta się skończą. To jest taki moment, w którym staram się odciąć trochę od siatkówki, social mediów i tego typu rzeczy, żeby spędzić ten czas w końcu z rodziną.
TAURON Liga: Czy po losowaniu grup mistrzostw świata w Tajlandii ucieszyła się pani, że w pierwszej fazie rywalki nie będą z najwyższej półki, czy może miała od razu z tyłu głowy drabinkę i np. potencjalny ćwierćfinał z mistrzyniami olimpijskimi - Włoszkami?
Moim zdaniem kogokolwiek byśmy nie wylosowały, to do każdego meczu, znając naszego trenera, będziemy podchodzić bardzo poważnie i skupiać się krok po kroku na zwycięstwach. Są rzeczywiście osoby, które mówią, że niekoniecznie dobrze jest grać w łatwej grupie, bo potem może być znacznie trudniej. Tak naprawdę jednak na każdym etapie turnieju mogłybyśmy trafić albo na dobry albo na nieco słabszy zespół, więc nie ma co o tym myśleć, tylko trzeba jak zawsze skupiać się na pojedynczych spotkaniach. Będziemy po prostu chciały zbierać sukcesywnie zwycięstwa.
TAURON Liga: Turniej finałowy VNL w Atlas Arenie w Łodzi, to też będzie wyjątkowe wydarzenie, zwłaszcza, że w Lidze Narodów macie w ostatnich sezonach bardzo udaną passę?
Tak. Myślę, że tym razem już może nie tylko będziemy chciały powtórzyć brązowe medale, tylko zdobyć w Łodzi jeszcze coś więcej. Mam nadzieję, że w nowym sezonie reprezentacyjnym to się nam uda, a samo to, że będziemy mogły grać przed polską publicznością będzie nam dawało jeszcze więcej radości i motywacji do tego, żeby dać z siebie bardzo dużo.
TAURON Liga: W kontekście nowego sezonu wiele się mówi o rywalizacji rozgrywających, a to przez zakończenie kariery reprezentacyjnej przez Joanną Wołosz. Na pozycji libero też jednak zapowiada się ciekawa rywalizacja, co pokazał zeszły sezon, w którym wykorzystała pani swoją szansę?
Myślę, że to jest w naszym zespole bardzo fajne, że rywalizacja jest na wszystkich pozycjach, bo przez to też podnosimy swoje umiejętności. Na pewno po ubiegłym sezonie przybyło mi więcej doświadczenia. Widzę po sobie, że jestem w stanie jeszcze więcej dać drużynie i to poza aspektami tylko siatkarskimi, więc to mnie bardzo cieszy.