Aleksandra Jagieło: stłuczony puchar przyniesie nam szczęście, zobaczycie!
Doświadczona przyjmująca Chemika Police rozegrała kolejny bardzo dobry mecz w barwach drużyny trenera Giuseppe Cuccariniego. Nie tylko dobrze przyjmowała, lecz także kończyła ważne akcje w kluczowych momentach. Także dzięki jej formie Chemik po raz drugi w krótkim czasie pokonał PGE Atom Trefl Sopot.
ORLENLIGA.PL: Chemik pokonał po raz drugi PGE Atom, lecz tym razem nie z taką łatwością, jak w Superpucharze w Zawierciu. W Szczecinie mecz mógł się zakończyć nawet dopiero po pięciu setach?
ALEKSANDRA JAGIEŁO: Doskonale zdawałyśmy sobie sprawę, jak ten ligowy mecz będzie wyglądał. Pamiętałyśmy nasze potyczki z PGE Atomem z poprzedniego roku, one zawsze były zacięte i pełne nerwówek. Wiedziałyśmy także, że na pewno nie powtórzy się tak jednostronny mecz, jak ten wygrany przez nas 3:0 w Zawierciu. I tak się faktycznie stało. Szkoda tylko, że kolejny raz, tak jak dzisiaj w trzecim secie, gdy wysoko prowadzimy, to nie potrafimy tej przewagi dowieźć do końca seta. Niepotrzebna była ta nerwówka, najważniejszy jest jednak efekt końcowy i to, że mamy komplet punktów. To mnie najbardziej cieszy.
Rywalki z Sopotu pokazały, że znowu będą na was naciskać, że spróbują was pokonać, pewnie jak każdy inny zespół z ORLEN Ligi.
ALEKSANDRA JAGIEŁO: Wiemy, że nie będzie nam lekko. Zespół z Sopotu, obok ekipy z Wrocławia wydaje się tym, który najmocniej włączy się do walki o mistrzostwo Polski. Wierzę, że nauczka z poprzedniego sezonu, czyli przegrany Puchar Polski spowoduje, że będziemy jeszcze bardziej zmotywowane do tego, żeby za każdym razem być megaskoncentrowane na mecze z Sopotem.
Tuż po zakończeniu Superpucharu 2015 w Zawierciu pechowo zbiła pani mniejsze z trofeów. Cały zespół bił pani brawo, bo ponoć to zdarzenie ma przynieść wam szczęście?
ALEKSANDRA JAGIEŁO: Wierzę, że to był dobry znak. U mnie, na Śląsku jest taki zwyczaj, że przed ślubem u pani młodej w domu tłucze się szkło czy porcelanę, na szczęście. Ten mój stłuczony puchar też przyniesie nam szczęście, zobaczycie!