Aktualności

Agata Sawicka: warto walczyć do końca

KPS Chemik Police pokonał Impel Wrocław 3:0 w pierwszym finałowym meczu ORLEN Ligi. - Myślę, że ostatni set pokazał, że warto walczyć do końca - powiedziała Agata Sawicka, libero drużyny z Polic.

Pierwszy finałowy mecz ORLEN Ligi był dość wyrównany. Dwie pierwsze partię na swoją korzyść rozstrzygnęły policzanki. W trzecim secie wrocławianki od początku narzuciły gospodyniom swój rytm gry. Przy wyniku (21:17) wszystko wskazywało na to, że niedzielne spotkanie nie zakończy się w trzech partiach. Nic bardziej mylnego. Zespół z Polic odrobił straty i ostatecznie rozstrzygnął losy tego seta na swoją korzyść (25:22), wygrywając tym samym mecz 3:0.

- Będą na boisku i przegrywając pięcioma, czy sześcioma punktami nie powinno się myśleć, że to już koniec. Trzeba walczyć o każdą piłkę. My tak zrobiłyśmy i wygrałyśmy. Mam nadzieję, że w poniedziałek zagramy równie dobrze - powiedziała Agata Sawicka.

I dodała - Mecz zakończył się w trzech setach. Dla nas najważniejsze jest to, że wygrałyśmy. Ostatni set pokazał, że trzeba walczyć do końca.

Przed niedzielnym meczem były obawy, że libero KPS Chemika może nie zagrać z powodu kontuzji. Ostatecznie Agata Sawicka wyszła na parkiet i rozegrała całe spotkanie.

- Parę dni temu podkręciłem dość poważnie kostkę. Na szczęście mamy wspaniałych fizjoterapeutów, którzy dołożyli wszelkich starań, żebym zagrała w niedzielnym meczu - zakończyła libero.

Powrót do listy