Agata Sawicka: nastawienie jest mocno bojowe!
Reprezentacja Polski przebywa właśnie w Baku, gdzie rozgrywane są pierwsze Igrzyska Europejskie. Polki dotarły do półfinału imprezy, który zostanie rozegrany dzisiaj o 17:00 czasu lokalnego (14:00 w Polsce). O turnieju i atmosferze w kadrze opowiada Agata Sawicka – libero polskiego zespołu.
Impel Wrocław: Przede wszystkim gratulacje za awans do półfinału Igrzysk Europejskich. Spotkanie z Niemkami zakończyło się wygraną, jednak nie obyło się bez nerwów. Co mogło mieć wpływ na taki obrót sprawy?
Agata Sawicka: Dziękuję! Bardzo się cieszymy z tego awansu, jesteśmy już blisko medalu, ale nie zapominamy, że przed nami dwa bardzo ciężkie i ważne mecze. A wracając do meczu z Niemkami, no cóż, taki jest sport i taka jest siatkówka, za to ją kochamy (śmiech). W trzecim i czwartym secie Niemki zagrały bardzo dobrze i odważnie - nie zapominajmy, że grają tam bardzo dobre zawodniczki. A my może za wcześnie uwierzyłyśmy w zwycięstwo, koncentracja gdzieś siadła, było trochę nerwowości w naszej grze. Na pewno jest to dla nas nauczka na przyszłe mecze. Na szczęście w piątym secie zagrałyśmy to, co potrafimy i to my jesteśmy w półfinale.
- W Baku nasza reprezentacja jest teraz w najmocniejszym składzie, jaki mógł się teraz zebrać. Czy świadomość, że gracie o coś więcej niż medal Igrzysk Europejskich, a mianowicie o punkty rankingowe i możliwość eliminacji do Igrzysk Olimpijskich, jeszcze bardziej Was mobilizuje?
- Pewnie, że gdzieś z tyłu głowy każdej z nas i całego sztabu, jest ten cel nadrzędny, czyli punkty w rankingu do eliminacji do Igrzysk w Rio, ale jesteśmy tu i teraz – reprezentujemy Polskę na pierwszych, historycznych Igrzyskach Europejskich, to tutaj chcemy pokazać się z jak najlepszej strony, wygrywać mecze i przywieźć do kraju medal! Oczywiście najlepiej ten najcenniejszy (śmiech). I chyba nie potrzebujemy dodatkowej mobilizacji, wszyscy wiemy po co tu jesteśmy, a przede wszystkim wszyscy chcemy tu być, jest nam tu dobrze, jest nam tu dobrze razem! Jak się jest w środku takiego fajnego teamu to nie trzeba dodatkowej mobilizacji.
- Podczas Igrzysk grasz w trochę nowym systemie - na dwie libero. Zajmujesz się działaniami w obronie, podczas gdy Agata Durajczyk wchodzi do przyjęcia. Były problemy z przestawieniem się na taki system?
- Trener obserwuje nas na treningach i sparingach od początku przygotowań i zdecydował, że Agata wchodzi do przyjęcia, a ja do obrony. Raczej nie było problemu z przestawieniem się na taki system, w końcu obrona, czy przyjęcie to połowa pracy, jaką na boisku wykonuje każda z nas w klubie. Może na początku trochę nie ogarniałam tych wszystkich zmian: wchodziłam, schodziłam, wstawałam z ławki i siadałam – tochę od tego kręciło się w głowie (śmiech). Ale teraz jest już wszystko dobrze i myślę, że fajnie się z Agatą uzupełniamy, współpracujemy i wzajemnie mobilizujemy.
- Jakie nastawienia w drużynie przed półfinałem? Waszym przeciwnikiem będzie Serbia. Jakieś specjalne przygotowania przed czwartkowym meczem?
- Serbia, podobnie jak my, stoczyła pięciosetowy mecz w ćwierćfinale. Czy jakoś specjalnie się do tego przygotowujemy? Jak do każdego meczu – sztab przygotuje odprawę i taktykę przeciwko rywalkom. A my wyjdziemy na boisko z nastawieniem, żeby wygrać kolejny mecz. Oczywiście nastawienie jest mocno bojowe, to są nasze ostatnie dwa mecze, mamy świadomość, że walczymy o medale i chyba jakoś specjalnie nie trzeba nas będzie dodatkowo motywować.
- Jak spędzacie czas poza meczami? Obserwując Wasze profile na portalach społecznościowych można odnieść wrażenie, że w kadrze panuje świetna atmosfera.
- Wolne chwile to głównie odpoczynek, regeneracja i posiłki. Dużo czasu spędzamy też w drodze do i z hali. Ale oczywiście mamy troszkę czasu na zwiedzanie wioski olimpijskiej, a centrum Baku jest prześliczne. Trochę też, jak tylko mamy na to czas i możliwość, korzystamy ze słońca (śmiech). W ogóle przebywanie w jednym miejscu z tyloma sportowcami z całej Europy to bardzo ciekawe doświadczenie. Ostatnio przez godzinę z okna obserwowałam trening pięściarzy na boisku w wiosce – może jakieś elementy z ich treningu wykorzystamy kiedyś w siatkówce? (śmiech). A czy w kadrze panuje świetna atmosfera? Tworzymy świetną ekipę, co mam nadzieję, pokażemy na boisku!