1/4 finału TAURON Pucharu Polski: Grupa Azoty Chemik Police - IŁ Capital Legionovia Legionowo 2:3
W ostatnim spotkaniu ćwierćfinałowym Pucharu Polski Grupa Azoty Chemik Police przegrała z IŁ Capital Legionovia Legionowo 2:3 (22:25, 21:25, 25:13, 25:14, 13:15) i legionowianki w pólfinale zagrają z E.LECLERC MOYA Radomką Radom. Nagrodę dla najlepsze zawodniczki zdobyła Aleksandra Gryka.
W walce o ćwierćfinał policzanki pokonały Jokera Świecie 3:0, podopieczne Alessandro Chiappiniego zaś pierwszoligową ASOTRĘ Płomień Sosnowiec 3:1. W sezonie ligowym zaowdniczki z Polic dwukrotnie pokonały zespół z Legionowa - oba mecze zakończyły się zwycięstwem 3:0.
Premierowa odsłona należała do zawodniczek z Legionowa. Dobre przyjęcie i udane akcje na siatce Gyselle Silvy oraz Olivii Różański dały ich drużynie trzy oczka przewagi 8:5 i tę przewagę przyjezdne utrzymywały do połowy seta 14:9. Policzanki mimo dobrego przyjęcia nie potrafiły zakończyć akcji punktem, a pojedyncze ataki czy bloki nie zbliżyły ich do rywalek 18:13. Dopiero w końcówce gospodynie, po punktach Agnieszki Kąkolewskiej oraz Jovany Brakocević-Canzian, odrobiły część strat 22:20, jednak nie odmieniły losów seta. As serwisowy Olivii Różański zakończył partię na korzyść legionowianek 25:22.
W drugiej partii po wyrównanym początku 3:3, gospodynie odskoczyły legionowiankom na dwa punkty 8:6 i zaczęły powiększać przewagę 11:7. Przyjezdne nie potrafiły przebić się przez szczelny blok rywalek, same popełniały błędy na siatce i traciły kolejne punkty 13:9. Dopiero w połowie seta uspokoiły grę i powoli zaczęły odrabiać straty. Pomogły im w tym również gospodynie, które psuły atak i w połowie seta na tablicy pojawił się remis 15:15. Policzanki ponownie uzyskały trzy oczka przewagi 19:16 i legionowianki musiały gonić wynik 19:19, a po ataku Różański wyszły na prowadzenie. Dwie udane akcje Gyselle Silvy powiększyły różnicę do trzech punktów 23:20 i zawodniczki z Legionowa nie oddały już seta 25:21.
W kolejnym secie policzanki zagrały bardziej skoncentrowane i od początku narzuciły swój styl gry. Po udanych akcjach Martyny Czyrniańskiej wyszły na czteropunktowe prowadzenie 4:0, kolejne oczka dodała Agnieszka Kąkolewska i przewaga Chemika wzrosła do sześciu punktów 8:2. Sytuację w zespole IŁ Capital próbowały ratować Aleksandra Gryka oraz Gyselle Silva, jednak to była chwilowa poprawa gry podopiecznych Alessandro Chiappiniego 11:7. Gospodynie ponownie odskoczyły rywalkom 17:10 i przejęły kontrolę na boisku, wygrywając seta do 13.
Po wyrównanym początku czwartej partii 5:5, policzanki odskoczyły na cztery oczka 9:5 i kontynuowały dobrą grę. Bardzo dobrze spisywały się w kontrataku i zdobywały kolejne oczka 14:8. Legionowianki nie były w stanie przeciwstawić się sile Chemika, same grały nerwowo i popełniały proste błędy 19:11. Ten set podobnie, jak wcześniejszy, zakończył się wysoką wygraną podopiecznych Jacka Nawrockiego 25:14.
Decydująca o udziale w turnieju finałowym Pucharu Polski partia rozpoczęła się od trzech punktów zdobytych przez Legionovię 3:0. W zespole z Polic wszystkie piłki szły do Jovany Brakocević-Canzian, a ta zamieniała je na punkty. To jednak nie pomogło jej drużynie, bowiem przyjezdne nadal utrzymywały trzypunktową przewagę 8:5. Po zmianie stron policzanki zaczęły odrabiać straty i doprowadziły do remisu 11:11. Błąd serbskiej atakującej Chemika i dwa punktowe bloki Aleksandry Gryki ponownie dały prowadzenie przyjezdnym 14:11. Choć gospodynie w końcówce jeszcze odrobiły część strat, to ostatni punkt w meczu zdobyła blokiem Olivia Różański 15:13.