1/4 finału TAURON Ligi: Grupa Azoty Chemik Police - Grot Budowlani Łódź 3:1
Trzecia po zakończeniu fazy zasadniczej Grupa Azoty Chemik Police mierzyła się z szóstką ekipą Grot Budowlani Łódź w ćwierćfinale TAURON Ligi. Po dosć wyrównanej walce zwyciężyły policzanki 3:1 (25:22, 22:25, 25:20, 25:19). Statuetkę MVP otrzymała Marlena Kowalewska.
Policzanki zanotowały słaby początek sezonu. Jednak im dłużej on trwał tym lepiej sobie radziły i po zakończeniu fazy zasadniczej miały na koncie szesnaście spotkań wygranych i sześć przegranych. Łodzianki z kolei, po pierwszych trzech przegranych meczach, w kolejnych prezentowały świetną formę i wygrywały mecz po meczu. Spadek formy zaliczyły w końcówce fazy zasadniczej, przegrywając sześć spotkań, co sprawiło że ostatecznie zajęły szóste miejsce w tabeli.
W bezpośrednich starciach w fazie zasadniczej obie drużyny odniosły po jednym zwycięstwie. Mierzyły się również w meczu Superpucharu LSK, gdzie górą były łodzianki, policzanki z kolei okazały się lepsze w finale Pucharu Polski, wygrywając z Grot Budowlanymi Łódź.
Pierwszy set lepiej rozpoczęły go łodzianki 7:4. Gospodynie szybko odrobiły straty 8:8 i przez dłuższy czas trwała wyrównana walka. Oba zespoły grały falami, dobre akcje przeplatały błędnymi, nie potrafiły odskoczyć rywalkom na więcej niż dwa oczka i na tablicy wyników często pojawiał się remis 11:11, 18:18. Przy stanie 20:20 ataki Olgi Stranzali i Agnieszki Kąkolewskiej dały policzankom prowadzenie 23:20, które utrzymały już do końca partii 25:22.
W drugim secie policzanki prowadziły przez dłuższy czas i to łodzianki musiały gonić wynik 8:5, 13:10. W połowie partii podopieczne Ferhata Abkasa prowadziły 16:12 i wydawało się, że i ten set padnie łupem policzanek. Wtedy łodzianki zaczęły powoli odrabiać straty. Nie tylko doprowadziły do remisu 20:20, ale i przejęły inicjatywę na boisku, wygrywając odsłonę do 22.
Policzanki już na początku trzeciego seta przejęły inicjatywę na boisku. Uzyskane trzy oczka przewagi 10:7 dały im bezpieczny dystans do rywalek. Tym razem, w przeciwieństwie do poprzedniej partii pilnowały wynik 15:12 i nie pozwoliły rywalkom na doprowadzenie do remisu. W końcówce podkręciły tempo, powiększyły przewagę 22:19, by ostatecznie wygrać 25:20.
W czwartym secie łodzianki próbowały walczyć i doprowadzić do tie-breaka. Nie było to łatwe zadanie, bowiem podopieczne Ferhata Abkasa kontrolowały sytuację na boisku. Choć kilka razy udało się przyjezdnym dogonić rywalki 6:6, 14:14, to w drugiej części seta policzanki rządziły na boisku. Punktowały Agnieszka Kąkolewska i Jovana Brakocević-Canzian i z każdą kolejną akcją powiększały przewagę swojego zespołu 22:18. Ostatni punkt w spotkaniu zdobyła Indy Baijens 25:19.
Statystyki z meczu: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101331.html#stats
Powrót do listy