Blisko i daleko
Ambitnie walczą polskie siatkarki o udział w turnieju finałowym tegorocznej World Grand Prix. Przed Polkami ostatni turniej eliminacyjny w Hongkongu, gdzie zadecydują się ich losy. Do miejsca w finale niewiele brakuje, ale jednocześnie łatwo nie będzie. Po sześciu spotkaniach Polska ma na koncie trzy zwycięstwa i zajmuje ósmą lokatę w klasyfikacji generalnej. W finale zagra osiem najlepszych drużyn, ale w tym momencie Polki są poza finałem, gdyż za nami jest zespół Chin który jest gospodarzem turnieju finałowego i oczywiście z tej racji ma zapewnione miejsce w gronie najlepszych drużyn świata. Polska musi więc „przeskoczyć” w tabeli Koreę Południową i ta korespondencyjna rywalizacja zapowiada się pasjonująco.
Turniej w Zielonej Górze dał wszystkim spore nadzieje. Oczywiście daleko jeszcze tej nowej reprezentacji do ideału, ale widać, iż z meczu na mecz nasza reprezentacja gra lepiej. Ostatni mecz wygrany efektownie z zawsze groźną Kubą był z pewnością najlepszym w wykonaniu Polek w tym sezonie. Szkoda tylko spotkania właśnie z Koreą, który Polki przegrały bardzo wyraźnie i ten mecz może mieć ogromne znaczenie w końcowym rozrachunku. Szansa jest jednak ogromna i nie można jej zmarnować.
Mamy w tabeli punkt straty do Korei i teoretycznie dużo słabszych rywali od azjatyckiego konkurenta. Kazachstan nie odniósł jeszcze zwycięstwa w tych rozgrywkach i zajmuje przedostatnie miejsce, więc szansa na ogranie tego rywala na pewno jest ogromna. Kolejnym rywalem będzie Dominikana. Ten zespół jak się wydaje wybitnie Polkom „nie leży”, gdyż przegrywaliśmy z nim i w poprzednich latach, gdy nasza drużyna narodowa grywała w najsilniejszym składzie. Dominikana jednak poza wygraną z Polską w Bydgoszczy ma na koncie same porażki i gra słabo. Ten mecz może mieć więc kluczowe znaczenie dla dalszych losów podopiecznych Alojzego Świderka. Czeka nas jeszcze mecz ze słabszymi w tym roku Chinkami, ale które pewnie na własnym terenie będą szalenie groźne. Szykują już przecież formę na finały.
Jednak jak się wydaje dwa ewentualne zwycięstwa powinny zapewnić Polsce miejsce w elicie. To bardzo ważne, gdyż każdy punkt zdobyty w rozgrywkach World Grand Prix jest niezwykle istotny. Te punkty liczą się bowiem do światowego rankingu na podstawie którego można się dostać do olimpijskich kwalifikacji.
Nasz konkurent Korea Południowa ma znacznie trudniejszych rywali. Koreanki zmierzą się z prowadzącą w tabeli Grand Prix drużyną mistrzyń świata Rosji oraz Japonią i Serbią, które też poczynają sobie w tych rozgrywkach znakomicie. Koreankom nie łatwo będzie zdobyć na tych drużynach punkty, ale z pewnością one też wiedzą o co walczą.
W zasadzie w Grand Prix nie ma wielkich niespodzianek i faworyci nie zawodzą. W finale zapewnie zobaczymy Rosję i Brazylię – jedyne drużyny które jeszcze nie zaznały smaku porażki w rozgrywkach. Bliskie awansu są też drużyny USA i Włoch mające po pięć zwycięstw na koncie. Stawkę uzupełnią zapewne też Japonia i Serbia oraz gospodarze. O ósme miejsce walczymy z Koreą, a zagraża nam także Tajlandia mająca tylko o punkt mniej od naszej reprezentacji. Więc walczyć trzeba o każdy punkt w najbliższym turnieju.
W klasyfikacjach indywidualnych rewelacyjnie wypada jak na razie Paulina Maj. Jest druga w statystykach na najlepszą przyjmującą i broniącą zawodniczkę rozgrywek i trzecia w klasyfikacji najlepszej libero. Pozostałe polskie siatkarki są na dalszych miejscach.
Gdy zabrakło wielu gwiazd naszej kobiecej siatkówki w tym roku w drużynie narodowej niewielu liczyło na efektowne zwycięstwa i medale. Jednak chyba tak źle z naszą kadrą nie jest i z meczu na mecz ten zespół robi postępy. Zapewne medalu w tych rozgrywkach i w tym roku nie zdobędziemy, ale jest wielka szansa na grę w turnieju finałowym, co by było dla tej drużyny na pewno wielkim sukcesem. A możliwość grania z najlepszymi drużynami świata też miałaby wielkie znaczenie w kontekście późniejszego startu w mistrzostwach Europy, z którymi przecież wiążemy ogromne nadzieje. Trzymamy więc kciuki za naszą reprezentację.
Krzysztof Mecner