Apetyt rośnie
Polskie siatkarki niezwykle pewnie wygrały swoją grupę eliminacyjną i awansowały bezpośrednio do ćwierćfinału mistrzostw Europy. Styl w jakim to uczyniły podopieczne Alojzego Świderka dał nam ogromną nadzieję, że naszą reprezentację będziemy oglądać w walce o medale kolejnej edycji mistrzostw Europy.
Grupy nie mieliśmy może specjalnie silnej, ale Polki bezwzględnie to wykorzystały. Zresztą Polska jest na mistrzostwach rozgrywanych w Serbii i Włoszech jedynym zespołem, który do tej pory nie przegrał nawet seta. Owszem, w meczach z Czechami czy Rumunią były chwile, gdy nasza drużyna była w opałach w końcówkach setów, ale zawsze potrafiła przechylić szalę na swoją korzyść. To też dobrze świadczy o naszej reprezentacji, że potrafi zachować zimną krew w trudnych sytuacjach boiskowych.
Najbardziej obawialiśmy się potyczki z drużyną Czech, która przed mistrzostwami demonstrowała dobrą formę. I z pewnością był to najtrudniejszy dla nas mecz eliminacyjny, ale wygrany przez biało-czerwone niezwykle pewnie. Wniosek po eliminacjach jest w zasadzie jeden. Poziom gry naszej drużyny narodowej w porównaniu z grą w cyklu World Grand Prix podniósł się niesamowicie. I stąd nasze nadzieje na dalsze dobre występy w tych prestiżowych zawodach.
Tak naprawdę te mistrzostwa rozpoczynają się dopiero teraz, gdy rozpoczynają się gry play-off. Polki dzięki prymatowi w grupie będą miały jeden dzień odpoczynku więcej od swego kolejnego rywala. W czwartek nasze siatkarki zagrają w najważniejszym dla siebie meczu w tych mistrzostwach - ze zwycięzcą spotkania Serbia – Rumunia. Wielkim faworytem tego spotkania, z którego zostanie wyłoniony rywal Polek, jest oczywiście drużyna gospodyń – Serbii.
W mistrzostwach Europy jak dotąd nie zanotowano wielkich sensacji. Niespodzianką okazała się jedynie porażka serbskich siatkarek w meczu z Niemcami. Serbki przed mistrzostwami były wymieniane w gronie najważniejszych kandydatów do tytułu. Nie tylko z racji tego, iż są gospodyniami, ale przede wszystkim po występie w World Grand Prix, gdzie wywalczyły trzecie miejsce, najwyższe z drużyn europejskich. Tymczasem ta niespodziewana porażka mocno im skomplikowała sytuację.
Niemki po powrocie do kadry Angeliny Gruen grają jak na razie znakomicie i właśnie wielka gwiazda niemieckiej siatkówki (wróciła do kadry po próbach walki w światowych turniejach plażowej siatkówki) ma na pewno wielki wpływ na postawę kadry, podobnie jak Małgorzata Kożuch. Niemki mają wielką szansę na grę w półfinale, gdyż ich kolejnym rywalem będzie zwycięzca meczu Czechy – Francja i na pewno będą w ćwierćfinale faworytkami.
W poprzednich mistrzostwach rozgrywanych w Polsce w wielkim finale zagrały drużyny Holandii i Włoch. Już teraz wiadomo, że do powtórki nie dojdzie, gdyż obie te drużyny prawdopodobnie trafią na siebie w ćwierćfinale. Obie przegrały już na tych mistrzostwach, ale Włoszki miały już zapewniony prymat w grupie i one wciąż są faworytkami mistrzostw.
Nie przegrały meczu w mistrzostwach oprócz Polek i Niemek także mistrzynie świata Rosjanki. Rosja zagra w ćwierćfinale ze zwycięzcą spotkania Turcja – Hiszpania, gdzie też będzie wielkim faworytem.
W sumie, jeśli nie będzie niespodzianek w meczach barażowych, wszyscy wielcy faworyci spotkają się w ćwierćfinałach i tam naprawdę
poznamy siłę poszczególnych reprezentacji.
Polki czeka w meczu z Serbią niezwykle trudne zadanie, ale trudno było przecież liczyć na kolejnego słabeusza, jeśli się chce zdobyć medal. Z gospodyniami zawsze gra się trudno, a z Serbią w minionych latach zawsze toczyliśmy zacięte i dramatyczne boje. I tak zapewne będzie i w czwartek w Belgradzie.
Mistrzostwa Europy cieszą się nikłym zainteresowaniem publiczności. To jeszcze jeden powód do dumy dla nas, że gdy my byliśmy organizatorem ME u nas nawet na meczach bez udziału Polek było kilka tysięcy ludzi na trybunach. CEV powinien mieć po tym championacie też ciekawy materiał do analizy.
Cieszy nas także dobra postawa... Polek w obcych barwach. Małgorzata Kożuch w barwach Niemiec i Anna Rybaczewska w barwach Francji należą do najlepszych siatkarek mistrzostw. Zresztą na parkietach jest też wiele innych, byłych i obecnych siatkarek, znanych z naszych ligowych parkietów.
Czekamy więc z wielkimi nadziejami na mecz ćwierćfinałowy. Ten mecz rozstrzygnie o wszystkim, więc emocje zapewne będą niesamowite.
Powrót do listy